W spokojnych i zacisznych Mechelinkach łatwo o kontakt z przyrodą, która rzeczywiście prezentuje się bardzo malowniczo.
Mechelinki znajdują się na północ od Gdyni i z racji swojego peryferyjnego położenia pozostają jeszcze oazą wolną od turystycznego natłoku w komercyjnym wydaniu.
Molo w Mechelinkach
W tej niewielkiej, liczącej zaledwie 300 stałych mieszkańców, miejscowości ciekawych miejsc nie brakuje. Na pewno warto przejść się po tutejszym molo. Spacerowy pomost powstał w 2014 roku i długością 180 metrów wcina się w akwen Zatoki Puckiej, przy okazji zabezpiecza niewielką przystań rybacką.
Na drewniane molo można wejść bezpośrednio z plaży. Dzięki działającemu oświetleniu pomost zachęca też do nastrojowych wieczornych spacerów. O malowniczości tego zakątka Zatoki Puckiej świadczy częste wykorzystanie mechelińskiego mola w fotografii ślubnej.
Co widać z molo w Mechelinkach
Widać całkiem sporo i to takich mniej znanych ujęć bałtyckiego wybrzeża. Po stronie południowo-wschodniej wzrok przyciąga wyłaniająca się z wody ruina niemieckiej torpedowni w Babich Dołach. Wspomniany kompleks powstał podczas II wojny światowej i służył potrzebom hitlerowskiej Luftwaffe.

Molo w Mechelinkach.
Patrząc w stronę lądu warto skierować wzrok w lewo, zatem w kierunku południowo-zachodnim. Przebieg linii brzegowej efektownie akcentuje klif w Mechelinkach, ze szczytu którego na podbój przestworzy chętnie startują paralotniarze.
Natomiast po stronie północnej widać wyraźnie zarysowaną Rewę z wcinającym się w morze charakterystycznym Cyplem Rewskim.
Zatem malowniczych ujęć rzeczywiście nie brakuje.
Mola spacerowa w Trójmieście i okolicach
Takich spacerowych pomostów w Trójmieście i okolicy znajduje się znacznie więcej. Z każdego mola podziwiać można inny fragment bałtyckiego wybrzeża.
Najbardziej znanym pomostem spacerowym jest molo w Sopocie, które obecną długość 512 metrów zyskało mniej więcej sto lat tremu i uznawane jest za najdłuższe drewniane molo w Europie!
Warto również przejść się po molo w Brzeźnie położonym w ciekawej nadmorskiej dzielnicy Gdańska. Natomiast z molo w Orłowie podziwiać można Klif Orłowski – bez wątpienia jeden z najbardziej malowniczych fragmentów bałtyckiego wybrzeża.
W drodze na kraniec Półwyspu Helskiego koniecznie należy zatrzymać się w Juracie. Z krańca długiego na 320 metrów molo można objąć wzrokiem cały rozległy akwen Zatoki Gdańskiej.
Nadmorskie okolice Trójmiasta potrafią więc miłośników widoków na wiele sposobów zaskoczyć.