Niepozorny ceglany domek zobaczyć można przy ulicy Starowiejskiej 30, która jest jednym z najstarszych gdyńskich traktów komunikacyjnych. O dawnym, krętym przebiegu drogi przypomina ustawienie opisywanego zabytku – usytuowanego pod kątem względem obecnego przebiegu ulicy.
Domek Abrahama w Gdyni
Niewielki ceglany budynek powstał na początku XX wieku z inicjatywy rodziny Skwierczów, która od dawnych czasów jest obecna w lokalnej historii, do dzisiaj zresztą opisywany budynek stanowi własność tej poważanej gdyńskiej familii.
Budynek powstał z inicjatywy Jana Skwiercza, a jego skromna ceglana forma przypomina o korzeniach gdyńskiej historii. Na początku XX wieku nic nie wskazywało na budowę tutejszego portu, niewielka Gdynia stanowiła senną wieś rybacką z pewnym dodatkiem funkcji wypoczynkowych.
Od sierpnia 1920 roku w tym miejscu mieszkał Antoni Abraham – niestrudzony działacz kaszubski, propolsko nastawiony patriota i uczestnik paryskiej konferencji pokojowej. Tutaj też schorowany działacz zmarł, na zachowanych fotografiach widać złożony z tysięcy uczestników kondukt pogrzebowy z wolna przesuwający się w stronę oksywskiego kościoła. Na przykościelnym cmentarzu zobaczyć można oznaczony wielkim głazem grób polsko-kaszubskiego patrioty.
Jeszcze w 1936 roku na ścianie Domku Abrahama odsłonięto tablicę pamiątkowa z okolicznościowym napisem:
NA TYM SKRAWKU ZIEMI
ZNOJNEGO ŻYWOTA DOKONAŁ
ANTONI ABRAHAM
1869-1923
WIELKIEMU SYNOWI
LUDU KASZUBSKIEGO
NIESTRUDZONEMU BOJOWNIKOWI
O POLSKOŚĆ KASZUB
I PRZYŁĄCZENIE POMORZA
DO POLSKI
WDZIĘCZNI KASZUBI
GDYNIA 28.6.1936
Po wybuchu II wojny światowej tablica została zdjęta i zakopana przy ścianie budynku, dzięki temu przetrwała do dzisiejszych czasów.
W 1969 roku ceglany budynek został objęty opieką konserwatorską, wkrótce potem w niepozornym, lecz jakże ciekawym zabytku, powstała placówka muzealna – skromna zapowiedź późniejszego Muzeum Miasta Gdyni. (link). Wewnątrz prezentowane były wystawy czasowe i odbywały się ciekawe lekcje muzealne dla grup szkolnych.
W 2013 roku działalność Muzeum Miasta Gdyni w tym miejscu ustała. Rodzinie Skwierczów zależało na utrzymaniu historycznego charakteru obiektu, stąd ostrożny i długi czasowo dobór kolejnego najemcy, ostatecznie w zabytkowym Domku Abrahama powstała stylowa i pasująca do historycznego kontekstu restauracja.
Antoni Abraham – „Król Kaszubów”
Skąd tak wielkie znaczenie postaci i dokonań Antoniego Abrahama? Bohater tej skromnej opowieści urodził się w Zdradzie niedaleko Mechowa i wzrastał w warunkach kulturowego ucisku ze strony władz niemieckich (Kulturkapmpf) z jednej strony, z drugiej jednak w rosnącej świadomości lokalnej tożsamości i przynależności narodowej.
Zobacz też – Gdańsk – znajdź idealne miejsce na Twoją konferencję!
Młody Antoni Abraham najmował się do prac dorywczych w rozsianych po całym regionie kaszubskich miejscowościach, kontakt z wieloma osobami, różnorodność doświadczanych sytuacji i znajomość regionu budowały jego postawę patriotycznego mówcy i działacza. Wielkie znaczenie w jego przekonania wniósł udział w pielgrzymkach z Oliwy na wzgórza Kalwarii Wejherowskiej.
Dzięki wytrwałości i pracowitości Antoni Abraham dorobił się znacznego majątku, jako osoba poważana i zamożna zamieszkał z rodziną w domu na terenie Sopotu.
Wszystko przepadło za sprawą poręczenia wekslowego na rzecz niemieckiego kontrahenta, stąd przeprowadzka Abrahama do czynszowego lokum na terenie Oliwy. Jako komiwojażer firmy Singer und Neidlinger niestrudzenie przemierzał kaszubskie okolice, propagował przy tym sprawę polską, zakładał towarzystwa ludowe, kolportował polskojęzyczną „Gazetę Gdańską” i zadziwiał płomiennymi wystąpieniami.
Nieprzypadkowo więc Antoni Abraham został pomorskim delegatem na konferencję pokojową w Paryżu, która miała określić kształt Europy po zakończonej I wojnie światowej i między innymi włączyć Pomorze w granice odbudowywanej Rzeczypospolitej.
Ostatnie trzy lata schorowany Antoni Abraham mieszkał w opisywanym budynku przy ul. Starowiejskiej. Wybitny działacz jako pierwszy mieszkaniec Pomorza otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, a przez miejscowych określany był zaszczytnym mianem „Króla Kaszubów”.
Pamięć o Antonim Abrahamie
Antoni Abraham jeszcze przed wojną został na kilka sposobów upamiętniony. O pamiątkowej tablicy była już mowa, niestrudzonego działacza ustanowiono też patronem ulicy gdyńskiego Śródmieścia, prowadzącej do prestiżowej ulicy 10 Lutego.
Być może życiem Antoniego Abrahama zainspirował się Aleksander Majkowski, którego literacki bohater Remus pod wieloma względami przypomina postać 'Króla Kaszubów”.
W Muzeum Miasta Gdyni zobaczyć można dwa ciekawe eksponaty przypominające o Antonim Abrahamie.
Maszyna do szycia Singer została przez niestrudzonego działacza sprzedana w Kościerzynie, drogi sprzęt kupił wtedy Jakub Jastak. Jednym z jego synów był wybitnie później zasłużony ks. Hilary Jastak, który przekazał gdyńskiemu muzeum tabakierę należącą do Antoniego Abrahama. Z tej tabakiery częstował się gen. Józef Haller podczas puckich zaślubin Polski z morzem. Takie niepozorne eksponaty, a ileż w nich zadziwiających historii.
Przy Placu Kaszubskim zobaczyć można czterometrowy pomnik Antoniego Abrahama – dzieło rzeźbiarza Stanisława Szwechowicza zostało odsłonięte 23 czerwca 2001 roku, zatem w 78 rocznicę śmierci 'Króla Kaszubów”.
I na koniec ciekawostka – Antoni Abraham szczerze zaprzyjaźnił się ze Stefanem Żeromskim, który przez pewien czas kwaterował w rybackim Orłowie. Do dzisiaj zachował się tak zwany Domek Żeromskiego w przestrzeni tej wyjątkowo ciekawej gdyńskiej dzielnicy. Zatem odwiedziny w Domku Abrahama oraz w Domku Żeromskiego przeniosą w wyjątkowo ciekawe początki portowej i miejskiej Gdyni.