Fortyfikacje Mewiego Szańca (niem. Möwenschanze) przejęły obronne zadania Twierdzy Wisłoujście. Potężna forteca ze względu na odsunięcie morskiego brzegu stopniowo traciła militarną funkcjonalność.
Fortyfikacje przy ujściu Wisły
Już w okresie wojen napoleońskich wzniesiono w tym miejscu prowizoryczne umocnienia. W latach 1844-46 z inicjatywy władz pruskich usypano pięcioboczną lunetę z reditą na planie krzyża i fosą.
Trzydzieści lat później (1874-76) przeprowadzono kolejne prace, powstał wtedy murowany fort ze stanowiskami trzech armat 210 mm, obronność założenia wzmacniała fosa, brama i most zwodzony. Przy budowie działobitni i schronów amunicyjnych wykorzystano beton, uznawany wówczas za bardzo nowatorski materiał budowlany.
Zobacz też – Dlaczego warto zakupić dystrybutor wody do restauracji?
Pod koniec XIX wieku (1895 r.) obiekt uznano za przestarzały, stąd decyzja o demontażu dział, armaty zainstalowano w baterii brzeźnieńskiej. Wojsko ostatecznie opuściło obiekt w 1912 roku, niedługo potem fosy zasypano, a na terenie obiektu urządzono zakłady portowe. Przez pewien czas funkcjonował tu również Polski Klub Morski.
Kapitulacja obrońców Westerplatte odbyła się na terenie Mewiego Szańca
Obszar Mewiego Szańca wpisał się w epopeję Września 1939 r. Z tego obszaru Niemcy wyprowadzali ataki w stronę składnicy tranzytowej na Westerplatte, tutaj też przyjęto kapitulację polskich obrońców.
Do czasów obecnych przetrwały ciekawe relikty obronnego założenia: ceglana redita krzyżowa, prochownia zachodnia, trzy stanowiska artyleryjskie i schrony.
Zobacz też – Jak wygląda tworzenie stron w Gdańsku?
Przyszłość zabytku bardzo niepewna, to ze względu na plany rozbudowy portu i brak pomysłu wykorzystania zabytkowych fortyfikacji. Energii nie brakuje za to złomiarzom, którzy wytrwale degradują ten historyczny unikat. Wielka szkoda, bo Twierdza Wisłoujście, Mewi Szaniec i Westerplatte układają się w ciąg o wielkim potencjale turystycznym i edukacyjnym. Z „inicjatywy” wspomnianych szabrowników przepadły forteczne kraty, pancerne wrota ze strzelnicami, metalowe nadproża i wiele innych autentycznych detali…