To jeden z najbardziej rozpoznawalnych gdańskich zabytków, bezbłędnie kojarzony z nadmotławskim miastem.
Pierwsza wzmianka o funkcjonującym w tym miejscu dźwigu portowym pochodzi z 1367 roku, używano wtedy konstrukcji o nieznanym kształcie. Po pożarze podjęto decyzję o wybudowaniu bardziej solidnego obiektu. Koncepcji nie zaakceptowali Krzyżacy, którzy trafnie odczytali militarne walory przedstawionego projektu. I rzeczywiście, wzniesiony wbrew zakonnym władzom obiekt przypominał małą fortecę. Podtrzymujące wyciąg baszty zbudowano wyjątkowo solidnie, grubość murów w przyziemiu wynosi aż 4 metry! Obiekt dostosowano też do wykorzystania broni palnej.
Największy dźwig portowy w średniowiecznej Europie!
Żuraw jako brama pełnił też funkcje komunikacyjne, ale najważniejsze było zastosowanie dźwigowe. Przy pomocy tzw. kół deptakowych podnoszono ciężary o masie do 2 ton! W ten sposób z ładowni statków wyciągano beczki z piwem, młyńskie kamienie, skrzynie itd. Żuraw był uznawany za największy dźwig portowy w średniowiecznej Europie! Stanowił własność miasta, praca urządzenia była nadzorowana przez urzędnika zwanego mistrzem dźwigowym.
W trakcie przeprowadzonej w XVII wieku rozbudowy zamontowano dodatkową parę kół i zwiększono udźwig konstrukcji do 4 ton. Przy użyciu wyższej pary kół możliwe też było stawianie masztów na statkach.
W charakterze dźwigu obiekt funkcjonował do połowy XIX wieku, zatem aż cztery stulecia! Potem obszerne baszty służyły jako mieszkania, funkcjonował też tutaj zakład fryzjerski oraz wytwórnia pantofli.
Wiosna 1945 roku nie była dla wiekowego Żurawia łaskawa, drewniana konstrukcja dźwigowa zamieniła się w stertę popiołu, poważnie ucierpiały też gotyckie baszty. Po odbudowie obiekt przekazano na cele muzealne, w tym charakterze, jako placówka Narodowego Muzeum Morskiego zabytek fukcjonuje do czasów obecnych. Wewnątrz ciekawe wystawy związane z portową tematyką, sporą atrakcją jest wejście w przestrzeń dźwigowego mechanizmu.
W 2013 roku w pobliżu ustawiono metalową makietę zabytku, z zainteresowaniem jest dotykana i badana przez najmłodszych turystów.