Muzea

Wystawa „Wartownia nr 5” w Muzeum II Wojny Światowej

InfoGdansk
14 grudnia, 2023

W przestrzeni Muzeum II Wojny Światowej zobaczyć można wystawę czasową opowiadającą o wartowni nr 5, która odegrała ważną rolę w obronie Westerplatte, a śmierć większości jej obrońców wpisała się w tragiczny przebieg polskiego września 1939 roku.

Na wystawie zobaczyć można znaleziska archeologiczne odkryte w trakcie prac prowadzonych w pobliżu zniszczonego i wydawałoby się na zawsze już zapomnianego obiektu. W 2019 roku polską opinię publiczną zelektryzowały informacje o odnalezieniu szczątków polskich obrońców Westerplatte, w odkrytych mogiłach spoczywali też polegli obrońcy wartowni nr 5.

Przygotowania do obrony Westerplatte

Budowa fortyfikacji na terenie Wojskowej Składnicy Tranzytowej była zadaniem wyjątkowo trudnym. Płaski teren utrudniał przygotowanie odpowiednio zamaskowanych umocnień, ponadto obiektów tego rodzaju wyraźnie zabraniały postanowienia Ligi Narodów demilitaryzujące obszar Wolnego Miasta Gdańska. Na teren Westerplatte mieli też prawo wstępu prezydent policji gdańskiej i jego zastępcy, jawna budowa umocnień natychmiast zwróciłaby niepotrzebną i kłopotliwą uwagę.

Pomimo tych ograniczeń udało się zbudować prosty i skuteczny system obrony, wielka w tym zasługa płk. Józefa Siłakowskiego, który zaproponował układ obronny na planie okręgu z wzajemnie wspierającymi się wartowniami i nowym budynkiem koszarowym jako centrum całego systemu.

Budowę wartowni rozpoczęto jesienią 1933 roku, prace były prowadzone pod pretekstem poprawy warunków bytowych i nie wzbudziły zastrzeżeń strony gdańskiej oraz odpowiednich organów Ligi Narodów. Strona polska nie ujawniła rzecz jasna informacji o wybudowanych pod wartowniami kabinach bojowych. Prace przeprowadzono według szczegółowych wytycznych kpt. sap. inż. Mieczysława Kruszewskiego, który pełnił wtedy funkcję szefa Fortyfikacji Wybrzeża Morskiego Dowództwa Floty Marynarki Wojennej i uchodził za wybitnego specjalistę w dziedzinie budownictwa obronnego.

Zobacz też – Sprawa rozwodowa w toku a zasady dziedziczenia

Ostatecznie powstały cztery wolno stojące wartownie oraz dwie kolejne w piwnicach willi podoficerskiej i budynku koszarowego.

Wartownia nr 5 chroniła składnicę przed atakiem od strony morza i nasady półwyspu oraz miała wspierać sąsiednie wartownie nr 1 i 4. Opisywanym obiektem dowodził plut. Adolf Petzelt.

Zniszczenie wartowni nr 5

Szturmy z pierwszego dnia walk nie przyniosły oczekiwanego przez niemiecką stronę sukcesu. Na dzień 2 września zaplanowano lotnicze bombardowanie Westerplatte, po którym do ataku miały przystąpić niemieckie odziały. Godzina nalotu była kilkakrotnie przekładana, a lądowy atak został ostatecznie odwołany, mimo to o godz. 18.00 nad Zatoką Gdańską pojawiły się maszyny II i III dywizjonu bombowców nurkujących 2. Pułku Lotnictwa Szturmowego. Samoloty kilka minut krążyły nad wodami zatoki, po czym z wyciem syren runęły na wąski półwysep… Nad Zatoką Gdańską bombowce wchodziły w lot nurkowy, następnie zrzucały bomby nad wybranymi celami i wzbijały się nad obszarem Nowego Portu.

W trakcie nalotu w wartownię nr 5 bezpośrednio trafiły bomby o wagomiarze 50 kg, a w bezpośrednim sąsiedztwie eksplodowała ciężka bomba 250 kg. Obiekt został zniszczony, z obecnych wewnątrz żołnierzy przeżyły tylko trzy osoby – plut. Franciszek Magdziarz, kpr. Edmund Szamlewski oraz strz. Józef Kaczanowski. Niemieckie bomby trafiły też w budynek koszarowy i zniszczyły rozstawione w pobliżu cztery moździerze kal. 81 mm. Według późniejszych wspomnień mjr. Henryka Sucharskiego: „teren nasz wyglądał jak powierzchnia księżyca. Krater obok krateru”. Nalot trwał ponad pół godziny, w jego tracie na wąski półwysep spadło ponad 250 bomb o łącznej wadze 26,5 ton. W lotniczym ataku życie straciło 10 polskich żołnierzy, z czego większość w zniszczonej wartowni nr 5.

Polscy żołnierze polegli w wartowni nr 5:

Plut. Adolf Petzelt – dowódca wartowni;
Kpr. Bronisław Perucki;
Kpr. Jan Gębura;
St. Strz. Władysław Okrasa;
St. Leg. Ignacy Zatorski;
Leg. Józef Kita;

oraz jeszcze co najmniej jeden niezidentyfikowany polski żołnierz.

 

Po nalocie polscy żołnierze z wolna dochodzili do siebie. Spodziewany atak niemiecki nie nastąpił, a po reorganizacji obrony polski opór trwał nadal…

Wartownia nr 5 na wystawie w Muzeum II Wojny Światowej

Na muzealnej wystawie poznać można interesująco przedstawioną historię wartowni nr 5, zatem okoliczności jej budowy, rolę w trakcie pierwszych dwóch dni obrony i późniejsze próby upamiętnienia bohaterskiej postawy polskich żołnierzy.

O historii obronnego obiektu opowiadają plansze z ciekawymi opisami. Natomiast w kilku gablotach zobaczyć można znaleziska archeologiczne związane z działaniem i obroną placówki. Uwagę przyciąga fragment niemieckiej bomby lotniczej SC-50, która trafiła w wartownię podczas nalotu Luftwaffe wieczorem drugiego dnia obrony.
W przebadanym pobojowisku archeologowie znaleźli również magazynek do rkm Browning wz. 28, który jest przedmiotowym świadkiem polskiej obrony. Ciekawym eksponatem jest fragment tablicy pamiątkowej ustawionej w październiku 1953 roku, której tekst łączył obronę Westerplatte z działaniami Ludowego Wojska Polskiego i jest przykładem prostackiej propagandy typowej dla komunistycznego reżimu.

Warto też patrzeć na posadzkę, w którą wkomponowane zostały fotografie innych bezcennych znalezisk , na przykład garnka przebitego odłamkiem, okna z wartowni nr 5, fragmentu ściany górnej, czy też polskiego granatu obronnego znalezionego w zasypisku reliktów zniszczonej wartowni.

Pamięć o polskiej obronie z września 1939 roku odgrywa ważną rolę w działalności Muzeum II Wojny Światowej. Ciekawym wątkiem dotyczącym tego obszaru polskiej historii jest też prezentacja repliki tankietki TKS – podstawowego wozu bojowego Wojska Polskiego we wrześniu 1939 roku. Wspomnianą replikę zobaczyć można na poziomie -3 muzealnej placówki.

INFORMACJE
Wystawa „Wartownia nr 5” w Muzeum II Wojny Światowej;
plac Władysława Bartoszewskiego 1, 80-862 Gdańsk;
poziom -2
Wstęp wolny.