Wspomniane w tytule dębowe fragmenty liczą sobie ponad tysiąc lat! Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku pokaże zwiedzającym niezwykle cenne fragmenty czarnego dębu.
Dwa wyjątkowe eksponaty pochodzą z X wieku. Drzewo wyrosło około 200 lat przed rozpoczęciem rządów Mieszka I. Pień spoczywał w stawie we wsi Wielkie Walichnowy i został przypadkowo odkryty podczas suszy w 2015 roku.
Tysiącletni dąb w Narodowym Muzeum Morskim
Odnalezione drzewo archeolodzy opisali jako najprawdopodobniej 200-letni dąb szypułkowy, który wykiełkował ok. 740 roku w gęstym lesie łęgowym Niziny Walichnowskiej. Drzewo przewróciło się między rokiem 940 a 950, najprawdopodobniej podczas powodzi i być może pod naporem destrukcyjnej kry lodowej.
– Było zagrzebane w mule, w warunkach beztlenowych. Najstarsze słoje w przesłanym do laboratorium szczytowym fragmencie pnia miały 154 lata, a najmłodszy słój pochodził z roku 933 – tłumaczy Jagoda Klim z Działu Historii Żeglugi Lądowej NMM.
Drzewo zostało kupione przez Muzeum Historii Polski w Warszawie, które szukało eksponatu związanego z chrztem Polski w 966 roku. Z kolei odłamany podczas wydobycia fragment szczytowy zasilił zbiory Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego.
– Dwa kolejne fragmenty drzewa trafiły na pamiątkę do Mariusza Śledzia, znanego regionalisty i byłego dyrektora Szkoły Podstawowej w Małych Walichnowach. Ten zdecydował się przekazać je do zbiorów naszego muzeum. Jeden fragment już pod koniec stycznia zostanie wyeksponowany w holu głównym Spichlerzy na Ołowiance. Stanie obok dłubanki z Nowej Cerkwi, będącej równolatką naszych fragmentów dębu. Towarzyszyć mu będą też m.in. fragmenty dębowych czółen ze zbiorów NMM. Docelowo zaś oba eksponaty trafią prawdopodobnie na wystawy w Muzeum Wisły w Tczewie oraz w będącym obecnie w trakcie budowy Muzeum Archeologii Podwodnej i Rybołówstwa Bałtyckiego w Łebie. – dodaje Jagoda Klim.
Ciekawostką może być fakt, że w średniowieczu z pni dębowych często wykonywano popularne czółna drążone zwane dłubankami. Kilka z nich prezentowanych jest na ekspozycjach Narodowego Muzeum Morskiego w Muzeum Wisły w Tczewie oraz w holu Spichlerzy na Ołowiance.
Czarny dąb – polski heban
W tematyce związanej z tak zwanym „czarnym dębem” zaskakujących wątków i niespodzianek nie brakuje. Nazwa nie odnosi się do rosnących drzew, lecz do dębów kopalnych, poddanych działaniu ziemi lub wody przez co najmniej kilkaset lat. Takie oddziaływanie prowadzi do znaczących zmian i procesów. Drewno zmienia kolorystykę na barwę od szaroczarnej do granatowoczarnej, a w dębowych ścianach komórkowych zachodzi zjawisko osadzania i krystalizacji substancji mineralnych.
Zobacz też – Frezowanie w drewnie
Czarny dąb odnajdywany jest na terenie całej Europy, a jego największe skupiska występują w dorzeczach rzek wschodniej i południowej części Starego Kontynentu.
Zgodnie z prawnymi regulacjami kopalne zasoby dębu czarnego stanowią własność Skarbu Państwa. Warto te zasoby chronić, bo opisywany surowiec jest wyjątkowo cenny, z jego wykorzystaniem wykonywane są między innymi meble o wybitnych walorach artystycznych. W carskiej Rosji prawo ich posiadania było zastrzeżone wyłącznie dla osób związanych z najwyższymi kręgami panującej dynastii.
Ze względu na wspomnianą wartość i artystyczne wykorzystanie – czarny dąb jest niekiedy określany mianem „polskiego hebanu”.
Największy wyeksponowany okaz czarnego dębu znajduje się w Muzeum Agatów i Skamieniałych Drzew w Dąbrowie Tarnowskiej i liczy dwa metry średnicy.