Miejsca

Zakręt Pięciu Gwizdków

InfoGdansk
7 października, 2019
Zakręt Pięciu Gwizdków.
Zdjęcie: Zakręt Pięciu Gwizdków.

To wpisane w historię zagięcie Wisły powstało wskutek lądotwórczej i cierpliwej pracy najdłuższej polskiej rzeki. Wisła niosąc piachy i muły stopniowo wypłycała swoje ujście i tworzyła tzw. stożki ujściowe. W okolicy wiślanego ujścia przebieg linii brzegowej podlegał więc znacznym zmianom.

W XVII wieku wyrosły dwie niewielkie wysepki – West Plaate i Ost Plaate, w kolejnych dekadach przybierały na powierzchni i coraz bardziej utrudniały żeglugę zmierzającym do Gdańska statkom. Rozpoczęła się długa walka o utrzymanie żeglowności podejść do gdańskiego portu. Między stałym lądem a West Plaate ukształtowała się tzw. Głębia Zachodnia, coraz chętniej wykorzystywana przez szyprów i kapitanów.

Spór o piaszczyste wysepki

O prawa do tej okolicy rozgorzał zaciekły i długi spór między klasztorem cysterskim z Oliwy, a Radą Miasta Gdańska. Zakonnicy powoływali się na przywilej księcia Świętopełka nadający im własność okolic ujścia Wisły, natomiast gdańszczanie przytomnie argumentowali, że nie można darować czegoś, czego nie ma… Temat był poważny, bo dotyczył też prawa do budowy obiektów obronnych czy zabezpieczenia Głębi Zachodniej przed zapiaszczeniem i zamuleniem. Spór oparł się nawet o majestat polskiego króla i urząd nuncjusza papieskiego, ostatecznie został zakończony rozsądnym kompromisem.

Od końca XVII wieku Głębię Zachodnią zabezpieczała solidna śluza, a zamulone i wypłycone stare ujście Wisły było niebezpieczne nawet dla niewielkich jednostek. Ostatecznie w 1847 roku usypano groblę zamykającą bezużyteczny wylot rzeki, od tej pory wejście zachodnie określano mianem Neues Fahrwasser. Z czasem w nazewniczym obiegu pojawiło się też określenie Kanał Portowy. Wspomniana grobla połączyła wyspę Westerplatte ze stałym lądem – tak powstał półwysep zapisany w dziejach Polski i całego świata.

Poprzez zasypanie dotychczasowego ujścia uformował się ostry i niebezpieczny zakręt wodny, w którym nawigacja wymagała niemałych umiejętności, a przede wszystkim czujności i rozwagi. W okolicy zakrętu statki musiały o swojej obecności sygnalizować pięcioma gwizdami, stąd nazwa tego charakterystycznego zagięcia Wisły.

Zakręt Pięciu Gwizdków i początek wojennej katastrofy

Portowy zakręt wpisał się w szeroko ujmowaną historię, bo rankiem 1 września 1939 roku z tego miejsca niemiecki pancernik „Schleswig-Holstein” rozpoczął ostrzał polskiej placówki na Westerplatte. Ten pierwszy atak artyleryjski trwał 7 minut, w jego trakcie pancernik wystrzelił 8 pocisków kal. 280 mm, 59 pocisków kal. 150 mm i ok. 600 pocisków kal. 20 mm. Chwilę po wstrzymaniu ognia do szturmu ruszyli żołnierze 3. Marine-Stoßtrupp-Kompanie, pewni łatwego zwycięstwa hitlerowcy zderzyli się ze ścianą zaciekłego i morderczo skutecznego oporu polskiej jednostki. Tak zaczęła się historia obrony Westerplatte, polscy żołnierze skapitulowali dopiero po tygodniu walk.

Pancernik „Schleswig-Holstein” z pozycji w Zakręcie Pięciu Gwizdków ostrzeliwał Westerplatte jeszcze dwukrotnie, ponadto potężne działa okrętu wspierały niemieckie wojska atakujące Gdynię.

Po II wojnie światowej próbowano usprawnić żeglugę w niebezpiecznym zakręcie. Na przełomie lat 1948/49 na wieży Kapitanatu Portu zainstalowano urządzenie dźwiękowe ostrzegające o statkach wchodzących w zakręt, a przy samym zagięciu rzeki ustawiono światła sygnalizacyjne. Jednak taki system słabo działał w praktyce. Niedługo potem ścięto cypel zakrętu od strony Nowego Portu, ale wymóg ostrzeżeń dźwiękowych został utrzymany.

W latach 1958-1964 przeprowadzono potężnie zakrojoną inwestycję – pogłębienie i poszerzenie Zakrętu Pięciu Gwizdków i Kanału Portowego. Wreszcie uzyskano bezpieczeństwo żeglugi, a wybagrowany urobek wykorzystano między innymi przy wzniesieniu kopca pod Pomnik Obrońców Wybrzeża. Tak oto historia zatoczyła ciekawe i symboliczne koło.

Zakręt Pięciu Gwizdków w czasach obecnych

W obecnej przestrzeni Zakrętu Pięciu Gwizdków nadal można dostrzec sporo odniesień do burzliwej historii tego miejsca. Od strony Westerplatte Nabrzeże Mew z zabytkowym fortem pruskim z drugiej połowy XIX wieku. Na obszarze tych fortyfikacji 7 września 1939 odbyła się kapitulacja garnizonu Westerplatte, tutaj też powstała doskonale znana fotografia z ujęciem gen. Friedricha Eberhardta oddającego honory mjr. Henrykowi Sucharskiemu. Niestety stan obiektu krytyczny i nie wiadomo, czy zabytek uda się uratować.

Od strony Nowego Portu Nabrzeże Zakrętu Pięciu Gwizdków, przy którym powstają konstrukcje stalowe firmy Mostostal Pomorze S.A. Nieco dalej zabytkowy spichlerz Anker, z którego 1 września z ciężkiego karabinu maszynowego ostrzeliwano teren polskiej placówki. Niemieckie stanowisko szybko zostało rozwalone celnym strzałem polskiej armaty polowej.

Przez Zakręt Pięciu Gwizdków pływają statki wycieczkowe: Rejsy w Gdańsku, Rejsy Żeglugi Gdańskiej, tramwaj wodny F5.

Galeria Zakręt Pięciu Gwizdków - fotografie