Wydarzenia

Lech Wałęsa otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla

InfoGdansk
13 marca, 2020
Zdjęcie: W dniu 5 października 1983 roku zapadła decyzja o uhonorowaniu Lecha Wałęsy Pokojową Nagrodą Nobla. Fot. Stefan Kraszewski. Źródło: Europejskie Centrum Solidarności.

W dniu 5 października 1983 roku Norweski Komitet Królewski przyznał Pokojową Nagrodę Nobla Lechowi Wałęsie – przywódcy opozycyjnej „Solidarności” i osobie, w której ogniskowały się polskie dążenia do demokatyzacji kraju.

W uzasadnieniu werdyktu podkreślono rolę Lecha Wałęsy w tworzeniu organizacji pracowniczych służących rozpowszechnianiu i utrwalaniu praw człowieka, zaakcentowano też propagowanie pokojowych metod rozwiązywania społeczno-politycznych konfliktów.

Jerzy Urban kontratakuje

Informacje o wyróżnieniu natychmiast obiegły zachodnie media, natomiast polskie społeczeństwo oficjalnie poinformowano dopiero w południe dnia następnego.

Zwłoka informacyjna była bardzo wymowna, rzeczywiście wyróżnienie stanowiło nie lada problem dla skompromitowanego reżimu władzy ludowej. Problem dotkliwy i trudny do zamiecenia pod dywan, bo oznaczał światowe uznanie dla polskich dążeń niepodległościowych.

Reakcja władz była nerwowa. Rzecznik prasowy Jerzy Urban w charakterystycznym dla siebie stylu określił decyzję komitetu jako prowokację Ronalda Reagana, a reżimowa i zawsze czujna „Trybuna Ludu” rozpisywała się o antypolskim wydźwięku tego noblowskiego wyróżnienia.

W środowiskach opozycyjnych zapanowała euforia, nagroda potwierdzała słuszność obranej drogi, dawała też nowy kontekst i dynamikę w antyreżimowych działaniach.
Zdjęcie otwierające wpis nie zostawia wątpliwości – wybuch społecznej radości szczery i autentyczny.

Temat przynania tej nagrody przewodniczącemu „Solidarności” pojawił się w roku wcześniejszym, ale wtedy do akcji wkroczyły reżimowe służby. Do członków Komitetu Noblowskiego rozesłano dokumenty wskazujące na rzekomą współpracę Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa, dołączono też nagranie spreparowanej i kompromitującej w tym nieprawdziwym brzmieniu rozmowy Lecha Wałęsy z bratem Stanisławem, zarejestrowanej w ośrodku internowania w Arłamowie.

Intryga odniosła wtedy skutek, ale rok później komitet nie miał wątpliwości. Władze PRL nie odpuszczały, aczkolwiek dopiero 11 października 1983 roku wystosowały notę protestacyjną, której treści nie potraktowano poważnie.

Uroczystość wręczenia Pokojowej Nagrody Nobla w Oslo

Niemałe rozterki wkradły się w temat udziału w ceremonii wręczenia zaszczytnego wyróżnienia. Wyjazd Lecha Wałęsy do Oslo wymagał urzędniczej zgody, obawiano się również zakazu powrotu do kraju, stąd decyzja o udziale małżonki Danuty z synem Bogdanem w tym zaszczytnym wydarzeniu.

Uroczystość odbyła się 10 grudnia 1983 roku w Oslo, w trakcie jej trwania Danuta Wałęsa odczytała między innymi słowa nieobecnego laureata:

„Znane są wam powody, dla których nie mogłem przybyć do waszej stolicy, aby odebrać tę zaszczytną nagrodę. W tym uroczystym dniu miejsce moje jest wśród tych, z pomiędzy których wyszedłem i do których należę – wśród gdańskich robotników. Niechaj te słowa zaniosą Wam radość i niech dadzą nadzieję milionów moich braci, milionów ludzi pracy fizycznej i umysłowej zrzeszonych w związku, którego nazwa sama wyraża jedno z najszlachetniejszych idei ludzkości. To oni wszyscy czują się dziś pospołu ze mną uczczeni tą nagrodą”

Wyprawa z uroczystością dostarczyły wielu stresów i emocji, ale małżonka przewodniczącego „Solidarności” poradziła sobie po mistrzowsku.

W dniu następnym Bohdan Cywiński odczytał w obecności członków Komitetu Noblowskiego słowa Lecha Wałęsy:

„Przyjmuje tę nagrodę z całym szacunkiem dla jej rangi i zarazem przeczuciem, że wyróżnia ona nie mnie, lecz jest nagrodą dla „Solidarności”, dla ludzi i spraw, o które walczyliśmy i walczymy w duchu pokoju i sprawiedliwości”.

Wypowiedź piękna i naprawdę chciałoby się tymi słowami zamknąć temat noblowskiego wyróżnienia, niestety w kontekście późniejszej działalności i kontrowersyjnych wypowiedzi Lecha Wałęsy nie jest to takie łatwe…

Relację z uroczystości wręczenia wyróżnienia nadała m.in. Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa.

Noblowskie wyróżnienie dało środowiskom opozycyjnym nowe siły i energię, a sprawa polska na dobre zagościła w nurcie światowej uwagi. Zdjęcia z uroczystości wręczenia wrosły w solidarnościową symbolikę.

Lech Wałęsa do dzisiaj pozostaje jedynym Polakiem wyróżnionym Pokojową Nagrodą Nobla.