Sprzedaż, zakup lub wynajem mieszkania z reguły przysparza wielu wątpliwości. Nic dziwnego – rynek nieruchomości ciągle się zmienia, a poruszanie się po nim wymaga szerokiej wiedzy i dużej wprawy. Dlatego niejeden z nas w takiej sytuacji wpada na pomysł, by skorzystać z usług agencji nieruchomości. Na czym polega taka współpraca i co się z nią wiąże?
Minimum obowiązków – minimum zmartwień
Wyjaśnijmy może najpierw, czym agenci nieruchomości się tak naprawdę zajmują. Bo myśląc o nich często widzimy oczami wyobraźni elegancko ubranego (co akurat jest zgodne z prawdą!) pośrednika, starającego się przekonać nas do kupna jednego z kilku prezentowanych przez niego mieszkań. Za taki obraz możemy podziękować filmom i programom telewizyjnym – jednak jest to tylko niewielka część obowiązków agenta nieruchomości.
W praktyce agenci nieruchomości odpowiadają za większość obowiązków związanych ze sprzedażą/zakupem/wynajmem mieszkania. Przygotowują strategię marketingową i dbają o to, by dzięki profesjonalnym materiałom multimedialnym sprzedawana nieruchomość przyciągała wzrok potencjalnych nabywców. Wyszukują oferty, które mogą okazać się być mieszkaniem naszych marzeń. Dbają o to, by na ostatni guzik dopiąć wszystkie formalności: prawne i administracyjne. A jeśli trzeba, pomogą znaleźć odpowiedni do naszych potrzeb kredyt lub zajmą się aranżacją mieszkania – zarówno tego, w którym sami planujemy zamieszkać, jak i tego przeznaczonego na sprzedaż lub wynajem. W skrócie: zadaniem agenta jest zdjąć z głowy wszystkie zmartwienia związane z naszymi mieszkaniowymi planami.
Zacznijmy od umowy
Istnieją dwie odmiany umów pośrednictwa nieruchomości: na wyłączność oraz otwarta. Pierwsza z nich, czyli umowa na wyłączność oznacza, że decydujemy się na powierzenie poszukiwań nieruchomości lub jej sprzedaży/wynajmu tylko jednemu pośrednikowi. Dla niego to motywacja, by poświęcić naszemu mieszkaniu jak najwięcej czasu; ma bowiem pewność, że sukces naszej współpracy skończy się dla niego wynagrodzeniem. A dla nas – gwarancja, że zdobyliśmy sobie w pełni zaangażowanego przewodnika po świecie nieruchomości, który nie dzieli swojego czasu pomiędzy naszą nieruchomość i dziesiątki innych, jakimi się opiekuje.
W przypadku umowy otwartej możemy współpracować również i z innymi pośrednikami. Paradoksalnie nie oznacza to jednak, że szybciej dopną oni naszą transakcję. Z doświadczenia wiemy, że zazwyczaj jest wręcz odwrotnie…
Dobra komunikacja to klucz do… mieszkania
Prawdziwą podstawą współpracy z agencją nieruchomości jest jednak stała, otwarta komunikacja. Każda rozmowa z pośrednikiem to szansa na to, by poznał on lepiej nasze cele i potrzeby. Dlatego tak ważne jest, by się do tego przygotować.
W trakcie pierwszego spotkania w agencji nieruchomości homfi w Gdańsku (https://www.homfi.com/biuro-nieruchomosci/gdansk) możemy być pewni, że agent przeprowadzi szczegółową analizę naszych potrzeb i zada nam wiele pytań – zarówno o nasze plany związane z mieszkaniem, jak i o samą nieruchomość. Jeśli poszukujemy mieszkania do kupienia lub na wynajem, powinniśmy mu powiedzieć o tym, co w wymarzonych czterech kątach jest dla nas najważniejsze. Ustalmy z nim priorytety – czy na pierwszym miejscu stawiamy lokalizację, a może metraż mieszkania? I wreszcie; określmy nasz budżet. To do niego nasz pośrednik będzie musiał się, koniec końców, dostosować, przedstawiając swoje propozycje.
Jeśli zaś stoimy “po drugiej stronie umowy”, czyli jesteśmy właścicielami nieruchomości, musimy pamiętać o stawianiu agentowi realistycznych oczekiwań. Każdy chciałby na swoim mieszkaniu zarobić jak najwięcej; jednak może się okazać, że nasz pośrednik sprowadzi nas nieco na ziemię. W końcu to on jest specjalistą od rynku nieruchomości. Dobry agent, w oparciu o statystyki rynku i opinie innych ekspertów, z którymi współpracuje, wyznaczy optymalną cenę nieruchomości – dzięki temu zwiększy szansę na szybką i korzystną transakcję.
Kontakt z agencją nie kończy się jednak na ustaleniu wspólnego celu – jako klienci mamy pełne prawo oczekiwać czegoś więcej! Dobry pośrednik, taki jak homfi.com, będzie utrzymywał z nami regularny kontakt; po to, abyśmy zawsze wiedzieli, na czym stoimy oraz mogli zadać mu nurtujące nas pytania. A w przyszłości, jeśli nasze plany po finalizacji transakcji się zmienią, mogli zwrócić się do niego o wsparcie przy realizacji kolejnej.
Materiał zewnętrzny.
