Muzea

Replika tradycyjnej łodzi wiślanej w Tczewie

InfoGdansk
9 lutego, 2023
Zdjęcie: Łódź nieszawka w Centrum Konserwacji Wraków Statków w Tczewie.

W Centrum Konserwacji Wraków Statków w Tczewie zakończył się projekt „Władek” – ciekawe przedsięwzięcie z zakresu dawnego szkutnictwa wiślanego. Pracownicy Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku zbudowali łódkę wiślaną wzorowaną na tradycyjnych nieszawkach, które w XX w. pojawiły się na dolnej Wiśle wraz z rybakami i szkutnikami z Kujaw.

Zbudowana łódka jest pomniejszoną kopią tradycyjnych jednostek, wykonaną w przybliżonej skali 1:2.

W szkutnictwie przydaje się cierpliwość i… dobry słuch

Nad szkutniczym debiutem muzealników czuwał Władysław Latopolski – prawdopodobnie ostatni tczewski rybak i jeden z niewielu szkutników, który posiada przekazywaną z pokolenia na pokolenie wiedzę na temat tajników budowy tych wyjątkowych łodzi.

Proces budowy rozpoczął się od zebrania niezbędnych materiałów. W miejscowym tartaku muzeum pozyskało deski ze świeżo przetartego pnia sosnowego. Ze względu na warunki atmosferyczne muzealnicy urządzili warsztat pracy w pomieszczeniu i zamiast ław szkutniczych zastosowali stabilną konstrukcję metalową.

Zobacz też – Mieszkanie dla singielek i singli

Budowę łodzi rozpoczęto od montażu dna, czyli obła, które zostało zbite z dwóch tarcic i zwężone za pomocą piły w przedniej i w tylnej części. W kolejnym etapie trwało stopniowe podkładanie drewnianych kloców pod przód i tył, dzięki tym zabiegom powstał charakterystyczny dla nieszawek wznios dziobowy i rufowy. Wspomniany proces wymaga cierpliwości, obserwacji oraz… dobrego słuchu, ponieważ na tym etapie drewno może pękać. W trakcie prac deski polewano wodą i zabezpieczano mokrymi tkaninami, a pozostałe tarcice zanurzono w metalowej wannie wykorzystywanej do konserwacji elementów drewnianych.

– Po uzyskaniu odpowiedniego wzniosu i akceptacji Pana Władka, rozpoczęliśmy montaż burt złożonych z dwóch pasów mocowanych na zakładkę. Kolejnym krokiem było przygotowanie i umocowanie elementów poprzecznych szkieletu łodzi, czyli wręgów. Łodzie ludowe zazwyczaj posiadają wręgi wykonane z naturalnych krzywulców. My nie dysponowaliśmy takim materiałem, wręgi są wycięte z kantówki i połączone z dennikiem – mówi Ewa Sidor, koordynatorka projektu „Władek”.

 

W tak przygotowany kadłub wmontowano dziobnicę, pawęż, przegrodę wewnętrzną i ławkę masztową. Finalną pracą było zabezpieczenie łodzi poprzez pokrycie jej kadłuba impregnatem ochronnym.

Trudna sztuka szkutnictwa

Niezbędne okazało się przełamanie pewnych przyzwyczajeń i schematów dotyczących między innymi zastosowanego. budulca. Szkutnictwo i stolarstwo to nie jest to samo, szkutnicy pracują na przykład z wykorzystaniem mokrego drewna. Takie i inne różnice podkreślał wielokrotnie zmarły w ubiegłym roku pan Tosz – wybitny szkutnik wiślany Tomasz Szczęsny z Ciechocinka. W trakcie prac przy nieszawce muzealnicy często korzystali z jego zachowanych doświadczeń i przemyśleń. Nie zawsze jednak wyjaśnienie wątpliwości było szybkie i łatwe.

– Każdy szkutnik buduje po swojemu. Pan Tosz podczas budowy swoich nieszawek wykorzystywał i opisywał konkretne rozwiązania konstrukcyjne, Pan Władysław Latopolski z kolei ma swoje metody. Szkół budowy łodzi jest tyle, ilu szkutników. Nasi rzemieślnicy nie budowali więc nieszawki uniwersalnej, bo taka w rzeczywistości nie istnieje, lecz jej tczewski wariant – dodaje Jagoda Klim z muzealnego Działu Historii Żeglugi Śródlądowej.

 

Czy projekt „Władek” zakończył się sukcesem?

Z całą pewnością można powiedzieć: tak! Wytrawni szkutnicy zauważą w tczewskiej łodzi pewne niedociągnięcia, takie jak zastosowanie zwykłych gwoździ zamiast szkutniczych hufnali, czy brak krzywulców.

– Jesteśmy jednak dumni z jej wykonania, ponieważ była to pierwsza „robota” szkutnicza wykonana przez muzealnych rzemieślników, którzy wcześniej nie mieli styczności z tego typu pracą, budulcem i systemem polegającym na częstych konsultacjach z naszym mentorem. Panowie musieli czerpać z wiedzy i doświadczenia Władysława Latopolskiego, opierać się na jego sugestiach i poleceniach, by łódka wyszła „zgrabna, a nie jakaś szkarada”, jak to Pan Władek zwykł mówić na rzeczy brzydkie czy bezwartościowe – uzupełnia Ewa Sidor.

 

Tczewska nieszawka – jakie plany?

Władysław Latopolski jest bohaterem trwającej właśnie wystawy czasowej „Człowiek i rzeka. Rybołówstwo na dolnej Wiśle”, którą do końca maja 2023 r. zwiedzać można w Muzeum Wisły w Tczewie.

Tomasz Szczęsny będzie zaś jednym z bohaterów kolejnej ekspozycji zatytułowanej „Człowiek i rzeka. Tradycje wiślanego szkutnictwa”, której otwarcie planowane jest pod koniec czerwca 2023 r. Zbudowana w ramach ramach projektu „Władek” łódka będzie ważnym eksponatem tej planowanej wystawy.

Nasz partner, firma Fikser – https://fikser.pl/ – świadczy usługi hydrauliczne w Gdańsku w różnych dziedzinach: kompleksowy montaż ogrzewania, wodociągów i kanalizacji, instalacja podgrzewaczy wody, usuwanie wycieków i awarii, przepychanie i usuwanie zatorów.