W Centrum Konserwacji Wraków Statków w Tczewie zakończył się projekt „Władek” – ciekawe przedsięwzięcie z zakresu dawnego szkutnictwa wiślanego. Pracownicy Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku zbudowali łódkę wiślaną wzorowaną na tradycyjnych nieszawkach, które w XX w. pojawiły się na dolnej Wiśle wraz z rybakami i szkutnikami z Kujaw.
Zbudowana łódka jest pomniejszoną kopią tradycyjnych jednostek, wykonaną w przybliżonej skali 1:2.
W szkutnictwie przydaje się cierpliwość i… dobry słuch
Nad szkutniczym debiutem muzealników czuwał Władysław Latopolski – prawdopodobnie ostatni tczewski rybak i jeden z niewielu szkutników, który posiada przekazywaną z pokolenia na pokolenie wiedzę na temat tajników budowy tych wyjątkowych łodzi.
Proces budowy rozpoczął się od zebrania niezbędnych materiałów. W miejscowym tartaku muzeum pozyskało deski ze świeżo przetartego pnia sosnowego. Ze względu na warunki atmosferyczne muzealnicy urządzili warsztat pracy w pomieszczeniu i zamiast ław szkutniczych zastosowali stabilną konstrukcję metalową.
Zobacz też – Mieszkanie dla singielek i singli
Budowę łodzi rozpoczęto od montażu dna, czyli obła, które zostało zbite z dwóch tarcic i zwężone za pomocą piły w przedniej i w tylnej części. W kolejnym etapie trwało stopniowe podkładanie drewnianych kloców pod przód i tył, dzięki tym zabiegom powstał charakterystyczny dla nieszawek wznios dziobowy i rufowy. Wspomniany proces wymaga cierpliwości, obserwacji oraz… dobrego słuchu, ponieważ na tym etapie drewno może pękać. W trakcie prac deski polewano wodą i zabezpieczano mokrymi tkaninami, a pozostałe tarcice zanurzono w metalowej wannie wykorzystywanej do konserwacji elementów drewnianych.
W tak przygotowany kadłub wmontowano dziobnicę, pawęż, przegrodę wewnętrzną i ławkę masztową. Finalną pracą było zabezpieczenie łodzi poprzez pokrycie jej kadłuba impregnatem ochronnym.
Trudna sztuka szkutnictwa
Niezbędne okazało się przełamanie pewnych przyzwyczajeń i schematów dotyczących między innymi zastosowanego. budulca. Szkutnictwo i stolarstwo to nie jest to samo, szkutnicy pracują na przykład z wykorzystaniem mokrego drewna. Takie i inne różnice podkreślał wielokrotnie zmarły w ubiegłym roku pan Tosz – wybitny szkutnik wiślany Tomasz Szczęsny z Ciechocinka. W trakcie prac przy nieszawce muzealnicy często korzystali z jego zachowanych doświadczeń i przemyśleń. Nie zawsze jednak wyjaśnienie wątpliwości było szybkie i łatwe.
Czy projekt „Władek” zakończył się sukcesem?
Z całą pewnością można powiedzieć: tak! Wytrawni szkutnicy zauważą w tczewskiej łodzi pewne niedociągnięcia, takie jak zastosowanie zwykłych gwoździ zamiast szkutniczych hufnali, czy brak krzywulców.
Tczewska nieszawka – jakie plany?
Władysław Latopolski jest bohaterem trwającej właśnie wystawy czasowej „Człowiek i rzeka. Rybołówstwo na dolnej Wiśle”, którą do końca maja 2023 r. zwiedzać można w Muzeum Wisły w Tczewie.
Tomasz Szczęsny będzie zaś jednym z bohaterów kolejnej ekspozycji zatytułowanej „Człowiek i rzeka. Tradycje wiślanego szkutnictwa”, której otwarcie planowane jest pod koniec czerwca 2023 r. Zbudowana w ramach ramach projektu „Władek” łódka będzie ważnym eksponatem tej planowanej wystawy.
Nasz partner, firma Fikser – https://fikser.pl/ – świadczy usługi hydrauliczne w Gdańsku w różnych dziedzinach: kompleksowy montaż ogrzewania, wodociągów i kanalizacji, instalacja podgrzewaczy wody, usuwanie wycieków i awarii, przepychanie i usuwanie zatorów.