Monument upamiętnia więźniów aresztu przy ul. Kurkowej, którzy w okresie 1945-46 zmarli podczas epidemii tyfusu. W tym obiekcie w fatalnych warunkach więziono zarówno Niemców jak i Polaków, śmierć nie zważała na narodowościowe różnice. W przepełnionym więzieniu raz po raz wybuchały epidemie. W ciągu roku zmarło ponad tysiąc osób, były chowane w masowej mogile w przestrzeni bastionu Neubaurea, właśnie tam w październiku 2003 roku odsłonięto opisywany monument.
Pomnik upamiętnia zatem ofiary powojennych czasów. Rok 1945 rzeczywiście oznaczał niemalże płynne przejście z jednej dyktatury w drugą.
Monument wystawiono m.in. z inicjatywy Związku Mniejszości Niemieckiej i Rady Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa.
Upamiętnienie w formie pękniętego głazu z krzyżem i tablicami. To pomnik o antywojennej i antytotalitarnej wymowie, przy okazji jego odsłonięcia pojawiły się niepotrzebne protesty przeciwko upamiętnianiu niemieckich wątków gdańskiej historii.