Gdańskie ZOO, podobnie jak inne licencjonowane ogrody zoologiczne, zaangażowane jest w ratowanie gatunków zagrożonych wyginięciem w ich naturalnym środowisku.
Oryksy szablorogie kiedyś powszechnie występowały na terenach pustynnych i półpustynnych Afryki Północnej. Ze względu na cenne skóry, rogi i mięso prowadzono na nie systematyczne polowania i już pod koniec XIX wieku ten gatunek został uznany za wymarły w naturze. Stąd wpis oryksa szablorogiego do Czerwonej Księgi IUCN dotyczącej gatunków zagrożonych wyginięciem. Pierwsza edycja tego opracowania ukazała się w 1963 roku, a w wydaniu z roku 2011 opisano ponad 59 tys. gatunków, z których większości zagraża działalność człowieka.
Reintrodukcja gatunków zagrożonych
W działania ratunkowe włączyły się ogrody zoologiczne i hodowle prywatne, które podjęły szeroko zakrojone działania reintrodukcji – czyli przywracania do naturalnego środowiska osobników żyjących w hodowlach. To bardzo skomplikowany, powolny proces, wymagający przy tym cierpliwości, specjalistycznej wiedzy, a także dużego zaangażowania osobowego i finansowego.
– Także gdańskie ZOO miało swój udział w tym ważnym procesie. – opowiada Michał Targowski, dyrektor ZOO w gdańskiej Oliwie. – Nasze dwie najpiękniejsze samice zasiliły stado w przejściowym ośrodku rehabilitacyjnym w Arabii Saudyjskiej, a ich dzieci wyjechały do naturalnego środowiska, rezerwatu OROA w Czadzie.
Po 20 latach reintrodukcji można mówić o sukcesie – oryksy tworzą samodzielne stada w naturalnym środowisku. Przynajmniej na jakiś czas, bo mimo że są objęte ochroną, to nadal pozostają celem kłusowników.
Narodziny samiczki oryksa szablorogiego w oliwskim ZOO
Z tym większą radością gdańskie ZOO ogłasza powitanie na świecie samiczki oryksa szablorogiego! Niezwykły niemowlak jest córką urodzonej w gdańskim ZOO Pyzy oraz samca Widged sprowadzonego z Knowsley Safari.
– Samiczka urodziła się dwa tygodnie temu. Zarówno maluch, jak i matka, są w bardzo dobrej kondycji. – opowiada Andrzej Gutowski, kierownik sekcji zwierząt kopytnych gdańskiego ZOO. – Początkowo dorosłe osobniki osłaniały ją przed czujnym okiem pracowników i gości ogrodu. Teraz już młoda coraz śmielej dokazuje, zapoznaje z wybiegiem i staje coraz bardziej samodzielna.
Młode oryksy umaszczeniem różnią się od dorosłych osobników. Płowa sierść sprawia, że doskonale wtapiają się w pustynny krajobraz. Dzięki temu nie są łatwym do wypatrzenia celem dla drapieżników.
– Narodziny gatunku zagrożonego wyginięciem są dla nas wielką dumą i radością – dodaje Michał Targowski, dyrektor gdańskiego ZOO. – Staramy się zapewnić zwierzętom jak najlepsze warunki, bezpieczeństwo i profesjonalną opiekę, której są pozbawione są w naturalnym środowisku. Każdy maluch zwiększa nadzieję na ocalenie przed wyginięciem.
Wszystkich, którzy chcą zobaczyć małą samiczkę oryksa, zapraszamy do odwiedzenia gdańskiego ZOO. Przypominamy, że ogród jest czynny codziennie, przez cały rok, we wszystkie święta i dni wolne od pracy.
Szczegółowe informacje o godzinach otwarcia, biletach i atrakcjach dostępne są na stronie www.zoo.gda.pl w zakładce „Wizyta w ZOO”.
