W tym roku przypada 300. rocznica urodzin i 240. rocznica śmierci Nataniela Mateusza Wolfa, który swoim sposobem bycia i przede wszystkim dokonaniami wybitnie zapisał się w historii nauki i to w europejskim wydaniu.
Ten nietuzinkowy medyk znaczą część twórczego życia spędził w Gdańsku, a na wyobraźnię potomnych oddziaływał nawet po swojej śmierci…
W Bibliotece Gdańskiej PAN zobaczyć można wystawę dotyczącą tej nietuzinkowej postaci oraz czasów XVIII-wiecznego oświecenia i zapowiedzi naukowego rozkwitu.
Nataniel Mateusz Wolf – lekarz i astronom
Bohater tej wystawy urodził się w 1724 roku w Chojnicach w rodzinie szanowanego miejskiego aptekarza. Stąd zapewne późniejsze ukierunkowanie edukacji i zainteresowań młodego Wolfa. Nataniel Mateusz Wolf przez kilka lat uczył się w gdańskim Gimnazjum Akademickim, zatem w szkole o wysokim poziomie i przyciągającej słuchaczy z wielu krajów regionu bałtyckiego.
Pomimo trudności finansowych kontynuował naukę na poziomie uniwersyteckim w Lipsku i Erfurcie, w czym niewątpliwie pomogło stypendium ufundowane przez biskupa warmińskiego ks. Adama Grabowskiego. Wspomniany duchowny przyczynił się między innymi do ponownego odkrycia znaczenia Kroniki Galla Anonima, zatem potrafił ocenić talent zarówno osób sobie współczesnych jak i tych żyjących wiele stuleci wcześniej.
Zobacz też – Etapy wykończenia domu. Od surowego stanu po idealne wnętrze
Nataniel Mateusz Wolf krótko prowadził praktykę lekarską w Chojnicach, następnie został nadwornym medykiem marszałka wielkiego koronnego księcia Stanisława Lubomirskiego. Stąd udział Wolfa w wielu zagranicznych podróżach, podczas których dosłownie chłonął naukowe nowinki i zawierał wartościowe znajomości.
Podczas rocznego pobytu w Londynie zapoznał się na przykład z koncepcją wariolizacji – prekursorskiej metody zapobiegania ospie, z której rozwinęły się późniejsze szczepienia. Zafascynowany medycznym postępem udzielał się też jako nadworny lekarz księcia Adama Czartoryskiego, następnie jako najważniejszy medyk w Szkole Rycerskiej założonej przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Znużony dworskim zgiełkiem osiadł w nadwiślańskim Tczewie, gdzie rozwijał kolejne pasje – tym razem astronomiczne obserwacje rozgwieżdżonego nieba.
Po I rozbiorze przeniósł się do Gdańska, który ostał się przy gasnącej Rzeczypospolitej i tam wykazywał się się jako lekarz, zaangażowany członek Towarzystwa Przyrodniczego i wytrwały astronom. Jego nowocześnie wyposażone obserwatorium przy Targu Drzewnym odwiedzał i komplementował słynny uczony Johann Bernoulli, a wybudowana dzięki zaangażowaniu Wolfa „dostrzegalnia gwiazd” na Biskupiej Górce była jednym z najlepiej wyposażonych obserwatoriów astronomicznych na świecie!
Szczepienia doktora Wolfa
Na tym nie koniec. Nataniel Mateusz Wolf usilnie zabiegał o przeprowadzenie w Gdańsku szczepień przeciw ospie, ale ze względu na niechęć konserwatywnych medyków i ostrożność Rady Miasta – na uzyskanie zgody musiał bardzo długo czekać.
Ostatecznie w 1775 roku przeprowadził szczepienia, przy czym zastosowana przez niego procedura bardzo odbiegała od rutynowych czynności znanych z czasów obecnych. Najpierw wybrane dzieci zostały poddane osłabiającej organizm diecie, następnie w podgdańskiej miejscowości pobrano od chorych próbki ospowej ropy i poprzez ośmiokrotne nakłucie takie „szczepionki zaaplikowano wystraszonym z pewnością dzieciakom.. O późniejszym odpoczynku małych pacjentów nie było mowy, bo osłabione dzieci zachęcano do zabaw i intensywnych aktywności ruchowych! W takich okolicznościach rodził się wielki przełom w medycynie, warto pamiętać – droga do największych odkryć często prowadziła przez nieliczone próby okupione błędami.
W tym „szczepieniu” wzięła też udział mała Jeannette, dziewczynka wyjątkowo źle zniosła prekursorski zabieg, traciła przytomność, a po kilkudziesięciu latach tak wspominała akcję ratunkową doktora Wolfa:
„Podrywał mnie, brał na ręce i biegał ze mną bez względu na upał czy zimno, deszcz czy pogodę, tam i z powrotem po Długim Moście. Prawie nieprzytomna zwisałam mu jak jagnię na ramieniu, a spotykający nas ludzie patrzyli na nas i współczuli głośno”.
Na szczęście dziewczynka wróciła do zdrowia, z małej Jeannette wyrosła urodziwa Joanna, matka filozofa Artura Schopenhauera.
Nataniel Mateusz Wolf zmarł pod koniec 1784 roku. Odważny uczony zamierzał swoimi działaniami przekroczyć barierę śmierci. Zgodnie z testamentowym zaleceniem został pochowany w dębowej kapsule, wypełnionej wcześniej płynem konserwującym i złożonej do mogiły na Biskupiej Górce. Po upływie 100 lat kapsuła miała zostać otwarta, a zachowane szczątki wykorzystane do celów naukowych.
Nataniel Mateusz Wolf na wystawie w Bibliotece Gdańskiej PAN
W otwartej niespełna 100 lat później kapsule płynu konserwującego jednak nie było, prawdopodobnie podczas oblężenia Gdańska (1813) i intensywnego artyleryjskiego ostrzału nastąpiło rozszczelnienie i płyn wyciekł. Zachował się natomiast szkielet uczonego, czaszka trafiła do zbiorów Towarzystwa Przyrodniczego, a pozostałe szczątki pochowano w cynowej trumience. Z okazji ponownego pochówku ufundowano też okazałą marmurową tablicę. Wspomniana płyta została odnaleziona w 2019 roku podczas poszukiwań grobu gdańskiego uczonego!
W zabytkowej siedzibie Biblioteki Gdańskiej PAN zobaczyć można wystawę interesująco opisująca postać i dorobek Nataniela Mateusza Wolfa. Eksponaty ciekawie też kreślą kontekst drugiej połowy XVIII wieku, gdy naukowy rozwój nabierał niespotykanej wcześniej dynamiki, a miasto Gdańsk odegrało w tych rozwojowych działaniach całkiem ciekawą rolę.
Na wystawie zapoznać się można z rozpisaną biografią nietuzinkowego lekarza. W poszczególnych gablotach prezentowane są dzieła doktora Wolfa i innych związanych z ówczesną epoką uczonych. Tematykę astronomii reprezentują zabytkowe opracowania Johannesa Keplera, Tycho Brahe i Jana Heweliusza, natomiast przyrodniczą dzieła Jakuba Teodora Kleina – kolejnego związanego z Gdańskiem naukowego pioniera.
Wystawa prezentuje Nataniela Mateusza Wolfa jako lekarza i astronoma. Uwagę przyciąga powiększona rycina z przedstawieniem wnętrz wspomnianego Gimnazjum Akademickiego. I na koniec eksponat o szczególnym znaczeniu – odnaleziona kilka lat temu płyta nagrobna z inskrypcyjnym upamiętnieniem wybitnego uczonego.
Formułę wystawy poszerza ładnie wydany katalog z prezentacją życia naukowca i opisem pokazywanych na wystawie zabytkowych eksponatów.
Wystawę oglądać można do 20 grudnia 2024 r.
Wystawa „Nathanael Matthäus von Wolf (1724-1784) – człowiek swoich czasów”;
Biblioteka Gdańska Polskiej Akademii Nauk;
ul. Wałowa 15, 80-858 Gdańsk;
Wystawa do 20 grudnia 2024 r.