Niedaleko

Galeria Sulmin

InfoGdansk
15 stycznia, 2021
Zdjęcie: Galeria Sulmin.

Galeria działa w budynku dawnego kościoła ewangelickiego. Dramaturgią dziejów tego obiektu można by obdzielić co najmniej kilka placówek kulturalnych, sulmińska galeria sztuki jest też swego rodzaju pomnikiem wytrwałości w dążeniu do wartościowych i ambitnie zakreślonych celów.

Zaciekawić też może historia Sulmina i najbliższych okolic. W czasach krzyżackich na pobliskich łąkach gromadziło się rycerstwo szykujące się do zakonnych wypraw wojennych. W późniejszych stuleciach w dziejach tej miejscowości zapisały się rody Conradich i Gralathów – wybitnie zasłużonych w historii portowego Gdańska.

Pożar Galerii w Sulminie

Świątynia powstała na początku XX wieku i służyła miejscowej ludności ewangelickiej.

Parafia nie była wielka, ale problemów i tak nie brakowało. Takim była na przykład działalność gdańskiego pastora Wichmanna, ktory wielu parafian przeciągnął w stronę staroluterańsiej wersji wyznania – w niewielkiej społeczności zapachniało rozłamem.

Świątynia pełniła funkcje sakralne do 1939 roku, a po wojnie w latach 1949-50 przez krótki czas była siedzibą Małego Seminarium Duchownego Polskiego Narodowego Kościoła Katolickiego. Do tej konfesji od wielu lat należy gdański kościół pod wezwaniem Bożego Ciała – bez wątpienia jedna z najciekawszych swiątyń na terenie miasta.

W kolejnych latach dawna świątynia pełniła funkcje magazynowe, pozbawiona właściwej opieki z wolna zmieniała się w smutną i przygnębiającą ruderę. Coraz głośniej mówiło się o rozbiórce budynku dawnego kościoła.

Z ratunkiem przyszli artyści, w 1979 roku niszczejący budynek nabyli państwo Jolanta Cerebież-Tarabicka i Włodzimierz Wieczorkiewicz. Po długich i kosztownych pracach renowacyjnych w obiekcie od 1985 roku działała Galeria Sulmin, która błyskawicznie stała się prężnym i znaczącym ośrodkiem kulturalnym. Miejsce tętniło artystycznym życiem, w galerii odbywały się rzeźbiarskie i malarskie plenery, uwagę przyciągały ciekawe wystawy. W sulmińskiej galerii udzielali się artyści z Francji, Niemiec, Holandii, Węgier, a nawet USA i Australii.

I tak przez dobrych kilkanaście lat, miejsce stało się kulturalnym fenomenem, potem nieoczekiwanie przyszedł kres tej cennej inicjatywy i działalności artystycznej. Przyczyną tragiczna śmierć Włodzimierza Wieczorkiewicza (2001 rok), cztery lata później budynek dawnego kościoła niemal doszczętnie strawił pożar, z galerii zostały tylko smętnie sterczące i wypalone ściany…

Odrodzenie Galerii Sulmin

Dwa lata później na zniszczony budynek uwagę zwrócili państwo Alicja i Mariusz Zawieruchowie. Decyzja o zakupie nieruchomości została podjęta spontanicznie i najprawdopodobniej uratowała miejsce przed całkowitym zapomnieniem.

W latach 2007-2012 trwały prace remontowo-renowacyjne prowadzone dzięki finansowemu zaangażowaniu wspomnianego małżeństwa. Bryła dawnej świątyni odzyskała świetność, a jej kolorystyką nawiązano do pocztówki wysłanej z Sulmina w 1915 roku.

Wewnątrz 700 m² powierzchni wystawieniczej, ze wględu na dobrą akustykę sali głównej jej wnętrze świetnie nadaje się do organizacji koncertów.

Z koncertem wstąpił na przykład Konstanty Andrzej Kulka – wirtuoz gry na skrzypcach, wybitny kompozytor i pedagog.

W galerii między innymi zobaczyć można wystawę „Portrety świata” w fotografiach Edwarda Grzegorza Funke oraz pejzaże na płótnach Wojciecha Góreckiego.

W opisywanej placówce odbywają się też wystawowe wernisaże, spotkania i konferencje. Natomiast pobliski i bajkowo urządzony ogród doskonale nadaje się do fotograficznych i malarskich plenerów.

Galeria cieszy się również zainteresowaniem turystów, ktorych ze względu na przyrodnicze i historyczne walory systematycznie w sulmińskiej okolicy przybywa.

W pobliżu uratowany dosłownie w ostatniej chwili grobowiec rodu Gralathów. Nieco dalej malownicze Jezioro Otomińskie, przy którym prowadzą aż trzy piesze szlaki PTTK. Zatem okolica jest bardzo ciekawa i bez wątpienia warta dłuższych odwiedzin i uwagi.