Lęborski czołg IS-2 pojawił się w Parku Chrobrego jesienią 1968 roku, z okazji 25-lecia powstania Ludowego Wojska Polskiego.
W sprowadzeniu maszyny z niedaleko położonego Słupska brał między innymi udział pan Marek Witulski, który prowadził czołg na zmianę z Ryszardem Leszkowiczem. Wedle wspomnień Marka Witulskiego pojazd był w kiepskim stanie technicznym, asystujący w przejeździe mechanicy musieli na bieżąco dolewać wody do chłodnicy i oleju smarowniczego do silnika.
Marek Witulski wjechał czołgiem na przygotowany wcześniej cokół, następnie mechanicy zespawali koła nośne z gąsienicami i zdemontowali napęd tego wozu bojowego.
Czołg tej linii konstrukcyjnej powstał jako radziecka odpowiedź na coraz liczniejsze niemieckie Pantery i Tygrysy. Projekt opracował N.F. Szaszmurin, nad nazwą nie zastanawiano się zbyt długo i użyto skrótu od Iosip Stalin. W wozach IS-1 montowano armaty D-5T kal. 85 mm, jednak ich właściwości balistyczne nie były zadowalające, po powstaniu nieco ponad stu egzemplarzy z produkcji tego czołgu zrezygnowano.
W wersji IS-2 montowano potężne działa D-25T kal. 122 mm z zapasem 28 pocisków. Czołgi IS-2 były grupowane w specjalne jednostki przełamania i przez długi czas były wykorzystywane tylko za zgodą Stawki, czyli sowieckiego Naczelnego Dowództwa. Nie brakowało też wad koncepcyjnych, z przyczyn konstrukcyjnych zrezygnowano na przykład z przedniego włazu kierowcy, dlatego ewakuacja z trafionego czołgu była poważnie utudniona.
Podczas II wojny światowej sowieci wyprodukowali ok. 3400 egzemplarzy tych potężnych czołgów, wozy typu IS-2 odegrały znaczącą rolę w wojennych zmaganiach, były szczególnie przydatne w zwalczaniu regionów umocnionych i fortyfikacji betonowych, wyznaczyły też dalszy kierunek rozwoju broni pancernej. Podczas wojny Wojsko Polskie otrzymało 71 czołgów tego typu, po zakończeniu walk kolejne wozy zakupiono w ZSRR, pojazdy były w polskiej armii eksploatowane do początku lat 60-tych ubiegłego stulecia.
IS-2 w Lęborku. Obrona wojennego upamiętnienia
Historia tego konkretnego czołgu nie jest łatwa do rozstrzygającego wyjaśnienia. Opisywany IS-2 w składzie 4 Pułku Czołgów Ciężkich prawdopodobnie brał udział w przewlekłych walkach o przełamanie Wału Pomorskiego i zdobycie Kołobrzegu, a jego szlak bojowy miał się zakończyć w miejscowości Klietz nad Łabą.
Po zakończeniu II wojny światowej czołg służył w 4 Pomorskim Pułku Czołgów Ciężkich w Jarocinie, Elblągu i Lęborku, a po rozformowaniu jednostki prawdopodobnie trafił do Słupska.
Przez kolejne dziesięciolecia pojazd trwał w lęborskim Parku Chrobrego, po upadku PRL w stronę tej góry stali z coraz większym zainteresowaniem zerkali lokalni złomiarze. Za ich sprawą zginął czołgowy zbiornik paliwa, zauważono też wyraźne przymiarki do wycięcia armatniej lufy.
Przeciwników tego wozu też nie brakowało, wskazywano na jego złowrogą symbolikę i nawiązanie do Armii Czerwonej, której szlak bojowy znaczyły przemoc, gwałty i grabieże. Planowano przekazanie lęborskiego IS-2 do Muzeum Broni Pancernej w Żaganiu, czy też do Muzeum Eksploracji w Przeźmierowie koło Poznania. Z planów nic nie wyszło.
Kampania społecznościowa „Won z tym złomem z parku Chrobrego” też nie doprowadziła do konkretów, z drugiej strony temat lęborskiego czołgu ożywił dyskusję na temat pomników z czasów PRL, interpretacji ich znaczenia i społecznego odbioru.
Opisywany w tym miejscu czołg służył w Wojsku Polskim i pomimo sowieckich skojarzeń upamiętnia czyn zbrojny polskich żołnierzy, warto przypomnieć – walki o Kołobrzeg i przełamanie Wału Pomorskiego były szczególnie zaciekłe i wymagały wielkiej ofiarności i daniny krwi.
Temat jest bardzo szeroki, skomplikowany i z pewnością nie czarno-biały.
W ratowanie lęborskiego pojazdu zaangażował się Krzysztof Siwek – miejski radny i pasjonat historii. Dzięki jego między innymi staraniom przy czołgu zamontowano tablicę z objaśnieniem jego historii i szlaku bojowego.
W Polsce zachowało się tylko kilkanaście czołgów tego typu, w tym dwa w Lęborku. Drugi lęborski pojazd na terenie lokalnej jednostki wojskowej. Pozostałe w muzeach lub w pomnikowej roli, między innymi w Krakowie i Pyrzycach.