Niedaleko

Cmentarz Obrońców Wybrzeża w Gdyni

InfoGdansk
12 stycznia, 2021
Zdjęcie: Cmentarz Obrońców Wybrzeża w gdyńskim Redłowie.

W przestrzeni tej nekropolii krzyżuje się wiele dramatycznych wątków gdyńskiej historii. Portowe miasto było jednym z największych osiągnięć odbudowanej Rzeczypospolitej, a podczas II wojny światowej ciężko doświadczyło charakteru niemieckiej okupacji.

Polscy żołnierze bronili Gdyni do 14 września 1939 roku, potem wycofali się na trudniej dostępny obszar Kępy Oksywskiej i tam stawiali heroiczny opór przez kolejnych pięć dni.

Wkrótce potem rozpoczęły się wysiedlenia mieszkańców Gdyni w głąb okupowanej Polski oraz egzekucje elit lokalnej ludności w Lasach Piaśnickich…

Cmentarz Obrońców Wybrzeża powstał tuż po zakończeniu II wojny światowej

Pierwsze pochówki w tym miejscu odbyły się pod koniec września 1939 roku, gdy trwało porządkowanie oksywskiego pobojowiska, a władze okupacyjne nie pozwoliły na wykorzystanie cmentarza witomińskiego. Szczątki obrońców pochowano więc w prowizorycznych i niewiele mówiących mogiłach na obszarze gdyńskiego Redłowa.

Od 1946 roku trwały ekshumacje i identyfikacja pochowanych oraz ogólne porządkowanie cmentarnego terenu. Obrońcy Gdyni doczekali się godnego upamiętnienia – pomnikowa nekropolia powstała według projektu Barbary i Czesława Kaszyckich.

Aranżacja gdyńskiego Cmentarza Obrońców Wybrzeża zmieniała się na przestrzeni mijających dziesięcioleci. W marcu 1968 roku dobiegł końca montaż Pomnika Obrońców Wybrzeża, który powstał według pomysłu Adama Smolany – wybitnie zasłużonego w pracach przy odbudowie zabytkowego Gdańska, znanego też z wielu realizacji pomnikowych na Pomorzu i terenie kraju.

Do wojennej tematyki świetnie w tym pomniku nawiązują pionowo ustawione i rozdarte lufy armatnie, kształtem ewidentnie kojarzące się z chrześcijańską symboliką krzyża.

Na cmentarzu ustawiono też wtedy dziewięć tablic informujących o charakterze miejsca i zasług osób na nim pochowanych.

Po przemianach polityczno-społecznych w cmentarnej przestrzeni pojawiły się nawiązania do stalinowskich prześladowań, które nie ominęły oficerskich kręgów Wojska Polskiego.

W radzieckiej części cmentarza na dobre zagościła wtedy charakterystyczna „Natasza” – kobieta ze sztandarem, która jako „Pomnik Wdzięczności” przez kilkadziesiąt lat akcentowała przestrzeń Skweru Kościuszki i chyba też przypominała oficerom z pobliskiego Dowództwa Floty o ówczesnym porządku kluczowych tematów…

Cmentarz Obrońców Wybrzeża w gdyńskim Redłowie

Opisywany cmentarz składa się się z dwóch zasadniczych części. W dolnym tarasie spoczywa około tysiąca żołnierzy Armii Czerwonej, którzy w marcu 1945 roku polegli w walkach o Gdynię i okolice.

Niech odpoczywają w pokoju. W obecnej narracji zazwyczaj podkreśla się przemoc czerwonoarmistów wobec ludności cywilnej na kolejnych zajmowanych obszarach. Trudno zaprzeczyć, ale warto też pamiętać, że w gwałty i podpalenia w znacznie mniejszym stopniu angażowali się żołnierze jednostek liniowych. A ofiara złożona z życia zasługuje na pamięć i szacunek.

W tej części zobaczyć też można wspomnianą wyżej „Nataszę” – socrealistyczne dzieło autorstwa Mariana Wnuka.

Część cmentarna położona nieco wyżej przypomina z kształtu amfiteatr i upamiętnia osoby w szczególny sposób związane z gdyńską historią.

W kolejnych kwaterach spoczywają żołnierze 1 Morskiego Pułku Strzelców, którzy we wrześniu 1939 roku twardo i bardzo skutecznie bronili Gdyni od zachodniej strony.

Nieco dalej spoczywają marynarze z zatopionych OORP „Nurek” i „Mazur”. Jednostki zostały zniszczone 1 września 1939 roku wskutek nalotu niemieckiego na oksywski port wojenny.

W osobnych mogiłach pochowani zostali dowódcy Stanisław Dąbek, Kazimierz Pruszkowski, Stanisław Zaucha i Włodzimierz Steyer.

W kolejnej części spoczywają pomordowani w Lasach Piaśnickich, między innymi Marian Bukowski – jeden z budowniczych portu gdyńskiego.

Natomiast Bułgar Petko Tanczew ochotniczo walczył w szeregach I Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte, obok tego ochotnika spoczywają polscy koledzy z pancernej jednostki zaangażowanej w 1945 roku w walki o wyzwolenie Gdyni.

Po zmianie systemu politycznego w cmentarnej przestrzeni pojawiły się wątki, o których wcześniej nie można było głośno mówić. Takim na przykład nawiązanie do mordów NKWD z 1940 roku, kolejny dotyczy polskich oficerów zamordowanych po II wojnie światowej przez służby UB i Informacji Wojskowej.

Jednym z takich oficerów był kmdr por. Zbigniew Przybyszewski, który we wrześniu 1939 roku znakomicie dowodził helską baterią artyleryjską im. H. Laskowskiego, a po wojnie został oskarżony o szpiegostwo i po parodii procesu sądowego skazany na karę śmierci.

Tej tematyki dotyczą też tablice pamiątkowe z oksywskiego kościoła św. Michała Archanioła.

Wizytę na opisywanym cmentarzu warto połączyć z dokładnym zwiedzaniem Muzeum Marynarki Wojennej i Muzeum Miasta Gdyni, których wystawy również opowiadają o wspomnianych wyżej wątkach gdyńskiej historii.

Galeria Cmentarz Obrońców Wybrzeża w gdyńskim Redłowie - fotografie