InfoGdańsk

Prace przy budowie tej na wskroś nowoczesnej placówki dobiegły końca w czerwcu 2016 roku. Projekt zrealizowano przy współpracy z Norweskim Muzeum Morskim w Oslo oraz tamtejszym Muzeum Historii Kultury, dlatego w ceremonii otwarcia udział wziął Ambasador Królestwa Norwegii.

Działalność Centrum Konserwacji Wraków w Tczewie

Wcześniej w tym miejscu działała muzealna pracownia konserwatorska, prace prowadzono w pozbawionej większych udogodnień pofabrycznej hali.

W nowoczesnej architekturze nowego budynku przenikają się jakby dwie odrębne całości: Pracowni Konserwacji oraz Magazynu Studyjnego, każda z nich wypełniona jest ciekawymi wystawami, eksponatami i dynamiką konserwatorskich działań.

W Magazynie Studyjnym zawarto sporo elementów konstrukcyjnych i zabytków wydobytych z wraków eksplorowanych przez Dział Badań Podwodnych Narodowego Muzeum Morskiego, to m. in. fragment burty, kotwica, część ładunku z XV-wiecznego wraku zwanego „Miedziowcem”. Na ścianie bogata kolekcja dłubanek, łodzi i kajaków.

W Pracowni Konserwatorskiej bogaty zestaw niezbędnego wyposażenia. W sporej i wygodnej hali suwnica o udźwigu 5 ton oraz warsztaty kowalsko-ślusarski i szkutniczo-stolarski z wyposażeniem na światowym poziomie. Za takie należy uznać aparaturę do konserwacji archeologicznego drewna oraz wanny do konserwacyjnych kąpieli.

Atutem placówki jest otwartość, zatem zwiedzający mogą też obserwować pracujących konserwatorów.

W Centrum Konserwacji Wraków również działalność edukacyjna adresowana do dzieci i młodzież z tematyką dotyczącą podwodnej archeologii i konserwacji wydobytych znalezisk. Na tym nie koniec, opisywana placówka wykorzystuje technologię AR (Augmented Reality ), w tej rozszerzonej rzeczywistości specjalne prezentacje wraków, eksponatów i konserwatorskich zabiegów.

A w Wirtualnym Muzeum Morskim zestaw aplikacji wspierających edukacyjną działalność placówki. Poziom zastosowanych rozwiązań adekwatny do ducha XXI wieku…

Wystawy w tczewskim Centrum Konserwacji Wraków

Wśród eksponatów m. in. jacht „Opty”, na którym Leonid Teliga samotnie opłynął świat. Na jachcie „Dal” Andrzej Bohomolec, Jerzy Śmiechowski i Jan Witkowski jako pierwsi Polacy pokonali bezmiar Atlantyku, zatem w tej części nawiązania do najważniejszych rozdziałów historii polskiego żeglarstwa. W tym miejscu również stacje multimedialne z ciekawą prezentacją zagadnień eksploracji i konserwacji wraków.

Na ekspozycji prezentowane są m.in. elementy konstrukcyjne oraz zabytki wydobyte z wraków, badanych i eksplorowanych przez Dział Badań Podwodnych Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Wśród nich jest szesnastometrowa stępka, fragment burty, kotwica oraz część ładunku z XV-wiecznego wraka, zwanego przez historyków „Miedziowcem”.

– Był to statek handlowy, który wypłynął z portu w Gdańsku w 1408 r. i zatonął na skutek pożaru. Z jego wraku naszym archeologom udało się pozyskać ponad 3 tys. zabytków. Na pokładzie przewożona była duża ilość miedzianych wylewek i plastrów, ale także sztaby żelaza i rudy. Oprócz tego transportowano smołę, która w trakcie pożaru wylała się i dzięki niej wiele zabytków zachowało się w dobrym stanie. – mówi Ewa Sidor, edukatorka z tczewskiego oddziału NMM.

Wśród cennych eksponatów wydobytych z głębin podziwiać można również stępkę wraka łodzi słowiańskiej, wydobytą podczas badań zatopionego średniowiecznego portu w Pucku, stępkę z XII-wiecznego wraka „Orunia II” oraz XVIII-wieczny ster z wraka niderlandzkiego żaglowca „De Jonge Seerp”. Lokalne dziedzictwo reprezentują na ekspozycji dłubanka z V-VII w. z Jeziora Lubiszewskiego oraz czółno kociewskie.

– Osobną częścią magazynu studyjnego jest wystawa „Łodzie ludów świata”, prezentująca jednostki z niemal wszystkich części globu, m.in. z: Norwegii, Irlandii, Włoch, Kenii, Tanzanii, Panamy, Bangladeszu, Indonezji, Ghany, czy Wietnamu. Łodzie te są interesujące, bo zbudowano je z innych surowców niż drewno. Ludzie konstruowali tego typu środki transportu z materiałów, które ich otaczały i których mieli pod dostatkiem. Mamy łódź pochodzącą z Kenii zbudowaną z korzenia jednego z krzewów, jest też tratwa trzcinowa z Korfu, która jest zbudowana z olbrzymich łodyg kopru. Mamy też łodzie wietnamskie, czy hinduskie skonstruowane z bambusa. – dodaje Ewa Sidor.