Trasa tego szlaku prowadzi początkowo przez południowe dzielnice Gdyni, następnie opada z morenowej wysoczyzny w stronę Zatoki Gdańskiej.
Na szlaku unikatowe walory przyrodnicze, sporo też odniesień do historii z różnych stuleci, na przykład do postaci króla Jana III Sobieskiego, ale też do dramatycznych wątków II wojny światowej. Długość trasy wynosi 12,6 km, a jej przejście spokojnym tempem nie powinno trwać dłużej niż 4 godziny.
W Małym Kacku
Początek szlaku przy skrzyżowaniu ulicy Spokojnej z kontrastowo głośną ulicą Wielkopolską – główną arterią komunikacyjną tej części Gdyni. Zatem obszar Małego Kacka, ale przez kilka stuleci okolicę określano jako Bukowino, nazwa nawiązywała do porastających ten obszar gęstych lasów bukowych.
Wzmianka o tej niewielkiej osadzie pochodzi na przykład z 1534 roku i opisuje okolicę jako własność biskupa włocławskiego. W okresie międzywojennym w pobliżu działało szybowisko – ośrodek szkoleniowy propagujący areonautykę wśród młodzieży. Po II wojnie światowej nazwa Bukowino ostatecznie zanikła i obecnie niewiele osób jest świadomych historycznej odrębności tej części Gdyni.
Szlak prowadzi ulicą Spokojną w stronę Cmentarza Komunalnego. Nekropolia została założona w 1981 roku, w tym miejscu spoczywa na przykład Zygfryd Korpalski (1930-2020) – wybitny rzeźbiarz, zasłużony między innymi w powojennej odbudowie zniszczonego Gdańska. Trasa wiedzie następnie przez teren zalesiony, z dala od intensywnego i uciążliwego ruchu samochodowego.
Przejście przez Kolibki
Szlak wchodzi w ulicę Spółdzielczą, po drodze między innymi Malinogród – wielki kompleks ogrodniczy, którego właściciele podkreślają stosowanie naturalnych metod przetwórczych.
Pobliskiej wieży nie sposób przeoczyć. Jej strzelisty kształt jest widoczny z daleka, obiekt znajduje się na obszarze Kolibek, a szerzej ujmując na terenie Orłowa.
Wysokość wieży wynosi 50 metrów, taras widokowy funkcjonuje mniej więcej w połowie tej konstrukcji. Obiekt jest zlokalizowany na wysoczyźnie morenowej, zatem po wejściu na taras z wysokości ponad stu metrów podziwiać można panoramę Trójmiasta, Zatoki Gdańskiej i rozległego Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Wieża jest udostępniana od 1 kwietnia do 31 października w dobrych warunkach pogodowych. Powyżej tarasu widokowego zobaczyć można nadajniki firmy PTK Centertel, a wieża pełni funkcje przekaźnikowe.
Gratką dla miłośników militariów i fortyfikacji jest zlokalizowany przy szlaku bunkier niemieckiej baterii artyleryjskiej z czasów II wojny światowej.
Bateria zaporowa „Koliebken” powstała w 1940 roku na styku Gdyni i Sopotu. Uzbrojona w 4 działa kal. 105 mm działała w ramach Kriegsmarine, a dzięki doskonałej lokalizacji zabezpieczała podejście do gdańsko-gdyńskiego zespołu portowego. W 1943 roku baterię przezbrojono w cztery działa kal.128 mm t. Flak C/40M, a rok później doszły cztery podwójnie sprzężone armaty kal. 128 mm t. Flakzwilling C/40. Jednostka stała się jedną z największych baterii artyleryjskich na obszarze Pomorza. Przy szlaku zobaczyć można Główny Punkt Kierowania Ogniem (GPKO), a na szerzej ujmowanym obszarze zachowały się betonowe stanowiska armat oraz budynek koszarowy przy ulicy Spółdzielczej.
Nazwa tej ulicy nawiązuje do działającej w pobliżu Spółdzielni Inwalidów „Wybrzeże”, która jest jednym z największych polskich producentów odzieży specjalistycznej.
Szlak schodzi w sąsiedztwo Centrum Handlowego Klif, w otwarciu tego obiektu (1 października 1996) udział wzięła królowa Norwegii Sonja. Przy krańcu kompleksu handlowego przejście przez Al. Zwycięstwa w stronę zabytkowego zespołu parkowo-pałacowego. Okolica jest jednym z najciekawszych fragmentów Gdyni, posiadłość należała między innymi do rodów Wejherów, Sobieskich, Radziwłłów czy też Przebendowskich. Każda z tych familii wybitnie zasłużyła się w lokalnej i szerzej ujmowanej historii.
Ostatnim prywatnym właścicielem dóbr kolibkowskich był Witold Kukowski. Jego patriotyczna działalność zwróciła uwagę niemieckiego Gestapo, po wybuchu wojny został natychmiast aresztowany i wkrótce potem zamordowany w Lesie Piaśnickim. Postać Witolda Kukowskiego upamiętnia pomnik z pobliskiego parku.
We wrześniu 1939 roku okolica była twardo broniona przez żołnierzy 2 Morskiego Pułku Strzelców, polskie oddziały prowadziły nawet akcje zaczepne na terenie wrogiego Sopotu. Do tych wydarzeń nawiązuje pomnik oddalony o kilkaset metrów od opisywanego szlaku. Rozwścieczeni twardym oporem hitlerowcy jeszcze jesienią 1939 roku całkowicie zniszczyli kolibkowski kościół pod wezwaniem św. Józefa, o tym zabytku sakralnym przypomina ceglany obrys widoczny w dawnej lokalizacji świątyni.
Szlak prowadzi północnym skrajem parku kolibkowskiego, warto zwrócić uwagę na zabytkową stajnię z końca XIX stulecia. W tym wielkim budynku w każdą sobotę odwiedzić można Jadło Stajnię Kolibki i zaopatrzyć się w ekologiczne owoce, warzywa, sery i wędliny. Nieco dalej od niedawna działa Camper Park Gdynia – kwaterunkowe zaplecze dla miłośników caravaningu z punktem zrzutu wody, dostępem do prądu i sanitariatami.
Temat historii Kolibek jest bardzo ciekawy i zostanie przedstawiony w osobnym wpisie.
Szlak prowadzi w stronę Potoku Kolibkowskiego, jego długość wynosi zaledwie 2 kilometry, a po zejściu (zgodnie z trasą) na plażę zobaczyć można ujście tego krótkiego cieku do morza.
Orłowskie klimaty
Szlak wiedzie schodami w górę i chwilę później rozpoczyna się wyjątkowo malownicza Promenada Królowej Marysieńki, z podniesionego brzegu podziwiać można panoramę Zatoki Puckiej podkreślonej linią Półwyspu Helskiego. Z przeciwnej strony doskonale widać wielki kompleks Portu Północnego w Gdańsku.
Przy promenadzie rozległe zieleńce, piknikowe przestrzenie, plac zabaw dla dzieci, sporo ławek, zatem możliwości rekreacji i odpoczynku rzeczywiście nie brakuje.
Ciekawe też dwa pomniki. Pierwszy upamiętnia ks. Stanisława Zawackiego – wieloletniego i zasłużonego proboszcza pobliskiej parafii Matki Boskiej Bolesnej. Drugi monument nawiązuje do katastrofy lotniczej z 16 lipca 1936 roku, gdy w pobliżu orłowskiego mola niewielki samolot RWD-9 z impetem uderzył o taflę wody. W wypadku zginęli wszyscy trzej pasażerowie: gen. Gustaw Orlicz-Dreszer, kpt. Aleksander Łagiewski oraz ppłk Stefan Loth. Ten ostatni był przez dziesięć lat piłkarzem warszawskiej Polonii, a po zakończeniu sportowej kariery również trenerem reprezentacji Polski w piłce nożnej.
Według wskazań szlaku należy przejść w stronę orłowskiego molo, w trakcie przemarszu z wolna rośnie w oczach urwisty brzeg klifowy. W tym sercu orłowskiej dzielnicy ciekawe nagromadzenie ważnych miejsc i historii. Malownicze molo w okresie międzywojennym zostało wydłużone do 430 metrów i niewiele ustępowało spacerowej konstrukcji z pobliskiego Sopotu. Po powojennych sztormach i podjętej odbudowie jego długość wynosi 180 metrów. Warto na orłowskie molo wejść, bo z krańca pomostu widokowa perspektywa jest jeszcze ciekawsza.
Pobliski pomnik-ławeczka upamiętnia Antoniego Suchanka – związanego z Orłowem znakomitego malarza marynistycznego. Nieco dalej tak zwany Domek Żeromskiego, w którym wybitny pisarz wypoczywał wiosną i latem 1920 roku. Do postaci literata nawiązuje działające w budynku małe muzeum, ponadto widoczne z zewnątrz napisy i pamiątkowa tablica.
Szlak prowadzi wzdłuż rzeki Kaczej, która przez długie stulecia decydowała o produkcyjnym charakterze okolicy. Nurt rzeki napędzał młyny zbożowe, papiernię oraz największe na Pomorzu skupisko kuźnic żelaza. W okolicy ujścia rzeki przez wiele stuleci działała przystań rybacka. Wypoczynkowa historia tego miejsca rozpoczęła się w 1829 roku, gdy rybak Adler otworzył gospodę z pensjonatem. Stąd Adlerhorst, czyli w tłumaczeniu Orłowo.
Szlak prowadzi w górę klifowego brzegu, określanego zazwyczaj jako Klif Orłowski. W tym obszarze rozgrywa się fascynująca rozgrywka między lądem a morskim żywiołem, krawędź morenowej wysoczyzny jest bezlitośnie wypłukiwana przez morskie fale i bardziej obfite opady deszczu. Takie zjawisko podmywania jest określane mianem „abrazji”, od łacińskiego abrasio – „zeskrobywanie”.
Od ujścia Kaczej aż do Polanki Redłowskiej rozciąga się rezerwat „Kępa Redłowska”. Obszar został objęty prawną ochroną już w 1938 roku, tak powstał jeden z pierwszych rezerwatów na terenie Polski. Głównym celem była ochrona naturalnego lasu bukowego oraz stanowiska jarząba szwedzkiego. Powierzchnia rezerwatu wynosi 122 hektary i przez jego obszar prowadzi dalsza trasa opisywanego szlaku.
W trakcie przejścia sporo różnic w wysokości terenu, bo rezerwat przecinają liczne wąwozy i doliny erozyjne. Na trasie również ciekawa ścieżka edukacyjna, która opisuje przyrodnicze bogactwo tego rezerwatu.
Ścieżka dydaktyczna na trasie Szlaku Kępy Redłowskiej
Stanowiska ścieżki dydaktycznej:
Zbiorowiska leśne rezerwatu „Kępa Redłowska”;
Najważniejsze drzewa Kępy Redłowskiej;
Runo leśne;
Zwierzęta Kępy Redłowskiej;
Jarząb szwedzki – wyjątkowe drzewo w rezerwacie;
Dlaczego las jest ważny dla klimatu?;
Ptaki leśne rezerwatu „Kępa Redłowska”.
Szlak schodzi do plaży i następnie prowadzi w kierunku północnym, w stronę gdyńskiego centrum. Za betonową opaską falochronu powrót w zalesione obszary i wkrótce potem odbicie w stronę stanowisk 11 Baterii Artylerii Stałej. Warto ten dodatkowy dystans przejść, bo obronny zespół jest jedną z najlepiej zachowanych „zimnowojennych” baterii artyleryjskich w Polsce!
Plan budowy baterii artyleryjskiej w tej lokalizacji zarysował się tuż po zakończeniu II wojny światowej. Montaż czterech dział nastąpił w 1948 roku, a pierwszym dowódcą jednostki został kmdr por. Zbigniew Pzybyszewski, który we wrześniu 1939 roku twardo i wytrawnie dowodził helską baterią im. H. Laskowskiego. Do dzisiaj zachowały się trzy działobitnie z armatami B-13 kal. 130 mm prod. ZSRR. Jednego stanowiska brakuje, bo w latach 80-tych zsunęło się z wysokiego brzegu.
Bateria została w latach 70-tych rozformowana, a ze względu na bliskość jednostki wojskowej uniknęła większej dewastacji. Do tego doszła aktywność wolontariuszy z Pomorskiego Stowarzyszenia Ochrony Fortyfikacji „Reduta”, którzy objęli obiekt efektywną i skuteczną opieką.
W kierunku gdyńskiego centrum
Szlak prowadzi w stronę Polanki Redłowskiej, która od dawna uchodzi za malowniczą przestrzeń odpoczynku i rekreacji. Miejsce na piknik, koncert czy ognisko jest rzeczywiście doskonałe. Od lat trwa dyskusja odnośnie zagospodarowania tego obszaru. Urzędnicy najchętniej sprzedaliby polankę zamożnemu inwestorowi, spory przypływ gotówki w tym tak sobie zarządzanym mieście byłby z pewnością mile widziany. Natomiast miejscy społecznicy oczekują organizacji ciekawej przestrzeni – dostępnej dla wszystkich zainteresowanych.
Przy polance pomnikowy kamień upamiętniający wizytę sir Roberta Baden-Powella w Gdyni z 16 sierpnia 1933 roku. Twórca światowego skautingu spotkał się w tym miejscu z polskimi harcerzami, a jego wizyta była długo pamiętanym wątkiem gdyńskiej historii.
Wzdłuż wskazań szlaku należy zejść w stronę morza, nieco dalej rozpoczyna się Bulwar Nadmorski im. Feliksa Nowowiejskiego – kolejny gdyński wielce malowniczy ciąg spacerowy.
Rekreacyjne tradycje tego miejsca sięgają okresu międzywojennego, niestety sztorm z 1949 roku niemal całkowicie zniszczył to popularne miejsce spotkań i pieszych wędrówek. Odbudowa bulwaru została przeprowadzona w latach 60-tych, a jego nazwa upamiętnia Feliksa Nowowiejskiego (1877-1946) – znakomitego kompozytora i między innymi autora melodii do coraz mniej pamiętanej „Roty” Marii Konopnickiej.
Przy bulwarze kilka rzeźb i pomników, najważniejszy z nich „Tym, co odeszli na wieczną wachtę” upamiętnia marynarzy i rybaków, którzy zginęli na morzu. Pomnik w kształcie kobiety wkraczającej w wodę powstał w pracowni Ireny Loroch – wybitnej rzeźbiarki gdyńskiej, której artystyczny dorobek znajdował uznawanie również w Niemczech, Skandynawii, Włoszech, Szwajcarii i Japonii.
Podczas przejścia bulwarem warto zwrócić uwagę na malowniczą kombinację portowo-mieszkaniowej zabudowy. Dosłownie w oczach pęcznieje strzelista bryła Sea Towers. Budowa tego wielkiego obiektu dobiegła końca w 2009 roku, wieżowiec był przez pewien czas najwyższym budynkiem mieszkalnym w Polsce.
Kilkaset metrów dalej szlak skręca w lewo i schodami prowadzi na wyniesienie Kamiennej Góry. Okolica jest najmniejszą dzielnicą Gdyni, a ze względu na okazałą zabudowę willową cieszy się opinią wyjątkowo eleganckiej i prestiżowej.
Szlak prowadzi przy pomniku Henryka Sienkiewicza, którego pierwotna wersja została odsłonięta w 1924 roku z inicjatywy Pierwszego Towarzystwa Kąpieli Morskich.
Zespół historycznej zabudowy Kamiennej Góry figuruje w państwowym rejestrze zabytków.
Nieco dalej Park im. Marii i Lecha Kaczyńskich, który został niedawno poddany rewitalizacyjnym zabiegom. Wspinaczka na szczyt Kamiennej Góry obowiązkowa, bo z wysokości ok. 50 metrów podziwiać można rozległą panoramę gdyńskich dzielnic mieszkaniowych, obszarów portowo-stoczniowych oraz morza z wąską wstęgą Półwyspu Helskiego.
Zobacz też – Czy wynajem szalunków się opłaca i gdzie w Gdańsku zamówić szalunki z dostawą?
Zejście ze szczytu po długich schodach, ale przy odrobinie szczęścia, bez dłuższego czekania, można też zjechać wagonem kolejki linowo-terenowej.
U podnóża Kamiennej Góry działa Teatr Muzyczny – największy tego rodzaju obiekt w Polsce. Nieco dalej w nowoczesnym budynku funkcjonuje Muzeum Miasta Gdyni, którego działalność i wystawy ciekawie opowiadają o rozkwicie gdyńskiego fenomenu. O tym się coraz mniej pamięta, ale międzywojenna budowa portu gdyńskiego była jednym z najważniejszych osiągnięć II Rzeczypospolitej.
Końcowy odcinek szlaku prowadzi przez Park Rady Europy, a przy Skwerze Kościuszki koniec tej ciekawej i wielce malowniczej trasy.
Szlak Kępy Redłowskiej;
Początek: skrzyżowanie ul. Spokojnej i Wielkopolskiej w Małym Kacku w Gdyni;
Koniec: Skwer Kościuszki w Gdyni;
Długość: 12,6 km;
Na trasie: Wieża Kolibkowska, Park w Kolibkach, Promenada Królowej Marysieńki, Molo w Orłowie, Domek Żeromskiego, Klif Orłowski, 11 Bateria Artylerii Stałej, Polanka Redłowska.