Opisywany w tym miejscu budynek jest jednym z najważniejszych zabytków gdańskiej architektury świeckiej. Kamienica powstała w latach 1609-1619 według projektu Abrahama van den Blocke, przy pracach rzeźbiarskich zaangażował się też Johann Voigt z Roztoki.
Budowę Złotej kamienicy zlecił Johann Speiman
Wcześniej w tym miejscu stała kamienica o gotyckiej stylistyce, jej wygląd znany z obrazu “Grosz Czynszowy” Antoniego MÖllera. Budynek należał do Pawła Balla, dzierżawcy kilku domen miejskich, o którym niewiele więcej wiadomo.
Po jego śmierci atrakcyjną działkę nabył Johann Speiman – urzędnik o wybitnie szerokich horyzontach, znany z zamiłowania do dziedzictwa antycznej kultury. To z jego inicjatywy zaplanowano budowę reprezentacyjnej Fontanny Neptuna i rozpoczęto przebudowę fasady Dworu Artusa. W latach 1613-25 Johann Speiman piastował odpowiedzialną funkcję gdańskiego burmistrza.
W XVII stuleciu o kamienicy mówiono “Dom Speimana”, późniejsze określenie „Dom Steffensów” nawiązywało do gdańskiej rodziny kupieckiej, w jej posiadaniu budynek od końca XVIII wieku aż do 1918 roku. Nazwa „Złota Kamienica” odwołuje się do złotej kolorystyki fasady, aczkolwiek po renowacji (2001 rok) ze złotego wystroju niewiele zostało.
Z elewacji budynku odczytać można typowe dla renesansu dążenie do równowagi i harmonii, tej tendencji podporządkowana jest zarówno stylistyka wystroju , jak też zawarta w nim treść ideologiczna.
Złota Kamienica w Gdańsku – architektoniczne arcydzieło
Pionowy podział elewacji otrzymał klasycznie spiętrzony porządek architektoniczny, zatem od dołu pilastry toskańskie, potem jońskie, na górze korynckie. W dolnej części widoczne panoplia (wiązki broni, pancerzy i sztandarów), te militarne motywy są równoważone przez przedstawienie Wiary i Miłości oraz parę rąk z oliwną gałązką symbolizująca przesłanie pokoju. Do tej tematyki odwołuje się też ledwie widoczna inskrypcja “Virtutem ama et beabit, premere vis opprimet”, co oznacza: ” Kochaj cnotę, a uszczęśliwi, zechcesz uciskać, zgniecie”.
Powyżej wizerunki wybitnie zasłużonych postaci. Płyciny z płaskorzeźbami zawierają artystyczne wyobrażenia słynnych bitew i wydarzeń starożytnej historii. Łącznie w fasadzie 12 podobizn władców i wybitnych mężów stanu, 8 scen historycznych oraz jedno pole herbowe. Poniżej wyszczególnienie, szerszy opis zostanie przedstawiony w osobnym artykule.
W poziomie I (między parterem i I piętrem) od strony lewej podobizny: Wawrzyńca Medyceusza, króla Zygmunta III Wazy, cesarza Henryka IV, Scypiona Afrykańskiego Młodszego. Na płycinach tego poziomu artysta przedstawił: Judę Machabeusza, Horacjusza Koklesa i Kamillusa.
W poziomie II wybitnych osobistości ciąg dalszy: od lewej Marek Katon Młodszy, cesarz Otton I (lub III), król Władysław Jagiełło i Fabrycjusz. Na płycinach widoczni Brutusowie oraz herby: własny Speimana i Rawicz jako emblemat jego małżonki, dalej Horacjusze i Kuracjusze.
W poziomie III od strony lewej: Solon, Marek Atyliusz Regulus, Scypion Afrykański Starszy, Katon Starszy. Na płycinach: Temistokles w bitwie pod Salaminą, Skandenberg i Jan Hunyady oraz Kajusz Mucjusz Scewola.
W poziomie pod attyką postacie trudne do jednoznacznej identyfikacji, to być może przedstawienie rodziny Speimanów. Widoczna sentencja “Thue Recht und scheue Niemand” oznacza “Czyń słusznie i nie lękaj się nikogo”. Data 1609 wskazuje na rozpoczęcie prac budowlanych.
W attyce widoczne cztery posągi, przedstawiają cnoty kardynalne: Roztropność, Sprawiedliwość, Męstwo i Umiarkowanie. Z przestrzegania tych wartości bierze się bogactwo i powodzenie symbolizowane przez wieńczącą budynek Fortunę. Trzymane przez nią wiosło wskazuje na morze (port) jako źródło gdańskiej zamożności. Ideologiczny przekaz celny i bogaty, oczywiście nadal aktualny.
Powojenna odbudowa Złotej Kamienicy
Wiosną 1945 roku unikatowy zabytek został niemal całkowicie zniszczony, częściowo przetrwała wypalona i przechylona fasada, w każdej chwili zagrożona runięciem. W 1949 roku uzyskano stan surowy, odtworzeniem rzeźbiarskiego przekazu zajął się Alfons Łosowski, wybitny rzeźbiarz gdański o wileńskim rodowodzie. W pracach wykorzystał potłuczone fragmenty autentycznych rzeźb, zatem aż 70% fasady jest autentyczna.
Zobacz też – Najlepsze polskie marki producentów odzieży streetwear
Prace przy złoceniach prowadzono do 1955 roku, odbudowa tego zabytku była wielkim osiągnięcie polskiej myśli konserwatorskiej, zwłaszcza w odniesieniu do ówczesnych trudnych czasów i skąpych środków. Renowacja z 2001 roku wielce kontrowersyjna, z fasady usunięto większość złoceń, zabytek stracił na wizualnej atrakcyjności i jest obecnie obojętnie mijany przez odwiedzających miasto turystów.
Od 1952 roku w obiekcie działa Instytut Morski.