Uroczystość odbyła się 12 stycznia 1976 roku, budowa promu na zamówienie Żeglugi Gdańskiej dobiegła końca. Promowa jednostka powstała w Szczecińskiej Stoczni Rzecznej „Odra” i była przeznaczona do obsługi przeprawy między Nowym Portem i Wisłoujściem w Gdańsku.
12 stycznia 1976 roku – Podniesienie bandery na promie „Wisłoujście”
Ze względu na opóźnienie przy budowie przyczółków promowych pierwsze rejsy rozpoczęły się dopiero pod koniec 1976 roku. Prom „Wisłoujście” pracowicie kursował aż 39 lat, każdego dnia jednostka wykonywała po kilkadziesiąt kursów. Z przeprawy korzystali piesi, rowerzyści oraz samochody osobowe, ciężarowe i autokary. Każdego dnia prom przewoził nawet po 2 tysiące osób!
Działalność przeprawy ustała w maju 2016 roku, gdy po otwarciu tunelu pod Martwą Wisłą dalsze przeprawianie samochodów nie miało już sensu. Prom „Wisłoujście” został wycofany ze służby i po pewnym czasie zezłomowany. I wtedy okazało się, że wspomniany tunel nie do końca rozwiązuje wszystkie komunikacyjne potrzeby i oczekiwania. Większość napływających do Gdańska turystów nie jest przecież zmotoryzowana, a z tunelu piesi korzystać nie mogą. Rowerzyści również nie i dlatego decyzja o likwidacji przeprawy promowej była chyba zbyt pochopna. Z drugiej strony, postulaty przywrócenia wodnego połączenia niezmiennie rozbijały się o kwestie finansowe.
Problem błahy nie jest. Trójkąt Westerplatte – Twierdza Wisłoujście – latarnia morska w Nowym Porcie to układ o wielkim i niewykorzystanym do tej pory potencjale turystycznym. Warunkiem poprawy sprawna komunikacja między wspomnianymi lokalizacjami, a przy obecnej konfiguracji tras i częstotliwości kursowania miejskich autobusów – przejazd z jednego brzegu Martwej Wisły na drugi trwa bardzo długo, niuanse takiej przeprawy są dla turystów niemożliwe do rozszyfrowania.
Częstotliwość kursowania tzw. tramwajów wodnych jeszcze rzadsza, to rozwiązanie również nie spełnia oczekiwań.
Zobacz też – Gdzie kupić dobry sprzęt pneumatyczny?
Zapotrzebowanie na choćby sezonową przeprawę potwierdza obłożenie kutra „Baltic Star”, przewożącego zwiedzających podczas imprez plenerowych organizowanych w Twierdzy Wisłoujście. Rozważano wykorzystanie tzw. galarów, ale temat nie wyszedł poza ramy finansowych analiz i dociekań. Bez postulowanej przeprawy Twierdza Wisłoujście nie ma szans na wykorzystanie frekwencyjnego potencjału.
Skutki likwidacji przeprawy promowej ujawniły się szybciej, niż można było się spodziewać…
