Budowa tej świątyni wpisała się w przestrzenny rozwój średniowiecznego Gdańska. W XIV stuleciu na południe od Głównego Miasta wyrastać zaczęły kolejne budynki tak zwanego Vorstadt (Przedmieścia), na przyległych do Motławy obszarach powstało zaplecze stoczniowe, nieco dalej pojawiły się ogrody głównomiejskiego kupiectwa.
Pożar kościoła św. Piotra i Pawła
Około 1393 roku rozpoczęto budowę niewysokiej świątyni halowej. Wzniesiony kościół św. Piotra i Pawła podlegał proboszczom parafii mariackiej, niestety w patronalne święto (29 VI 1424) wraz z większą częścią Vorstadt przepadł w katastrofalnym pożarze. Pół roku później uzyskano specjalny przywilej odpustowy, którym ułatwiono odbudowę zniszczonej świątyni, prace trwały przez wiele kolejnych dziesięcioleci.
Od 1454 roku kościół pełnił funkcję świątyni parafialnej, wewnątrz przybywało też kaplic i cennego wyposażenia sakralnego. W latach 1486-1487 powstała wieża z charakterystycznym szczytem schodkowym, jej kształt do czasów obecnych malowniczo akcentuje panoramę zabytkowego Śródmieścia.
Na początku XVI stulecia (lata 1514-1516) dobiegły końca prace przy budowie sklepień – gwiaździstych w nawie głównej i kryształowych w nawach bocznych.
Posługę proboszcza w tym kościele pełnił Maurycy Ferber – przyszły biskup warmiński
Na wiele uwagi zasługują dwaj kolejni proboszczowie z tego okresu. Maurycy Ferber jako krewki młodzieniec rozemocjonował gdańszczan swoimi miłosnymi rozterkami i perypetiami. Szukając miłosnego spełnienia odwoływał się nawet do papieża, w efekcie Gdańsk został obłożony klątwą kościelną, srodze ucierpiała też reputacja Królestwa Polskiego. Potem przyszło opamiętanie i droga kapłańskiego powołania, Maurycy Ferber był między innymi proboszczem w opisywanym kościele św. Piotra i Pawła oraz świątyni Mariackiej, wreszcie biskupem warmińskim.
Kolejnym proboszczem został Tiedemann Giese, który był bliskim współpracownikiem wspomnianego Ferbera, a w dalszej historii zapisał się jako wielce wpływowy biskup chełmiński i potem warmiński. Tiedemann Giese przyjaźnił się też z Mikołajem Kopernikiem i w liście dedykacyjnym do dzieła „De revolutionibus orbium coelestium” był przez uczonego bardzo ciepło komplementowany.
Kościół św. Piotra i Pawła wpisał się też początki gdańskiej reformacji, w tej świątyni dominikanin Jakub Knade w 1518 roku wygłaszał luterańskie nauczania. Rok później w parafii powstało Bractwo Kapłańskie, którego starania miały podnieść poziom katolickiej posługi i tym samym zatrzymać postępy nauk reformacyjnych. W 1521 roku wnętrze wieży strawił pożar, cztery nowe dzwony spadły, przebiły sklepienia i poharatały sporą część kościelnego wnętrza.
Kościół św. Piotra i Pawła stał się główną świątynią gdańskich kalwinistów
Reformacyjne nauczania obejmowały coraz szersze kręgi gdańskiej społeczności, w 1557 roku król Zygmunt August wyraził zgodę na udzielanie komunii pod dwiema postaciami, niedługo potem Rada Miasta do kolejnych miejskich świątyń delegowała proboszczów luterańskiej konfesji. Dwadzieścia lat później (grudzień 1577) zdobycze gdańskich luteran urzędowo potwierdził król Stefan Batory, niedługo potem wnętrze kościoła św. Piotra i Pawła dostosowano do potrzeb nowej liturgii. Zlikwidowano wewnętrzne kaplice, usunięto większość sakralnego wyposażenia – między innymi ołtarz główny, który po pewnym czasie przywrócono, ale już bez figury Najświętszej Maryi Panny.
W znaczniejszych i bardziej wpływowych kręgach gdańskich coraz większe postępy czynił kalwinizm, w kontraście do plebejskiego luteranizmu uważany za bardziej intelektualny i postępowy. Edykt króla Zygmunta III Wazy z 1612 roku zatrzymał postępy gdańskiego kalwinizmu, aczkolwiek od 1622 roku opisywany kościół św. Piotra i Pawła był główną świątynią tego protestanckiego wyznania. Prawa kalwinistów do kościoła w 1652 roku potwierdził król Jan Kazimierz. Wnętrze dostosowano do założeń kalwińskiej liturgii. Prezbiterium wydzielono jako tzw. kościół komunijny, w części nawowej powstał kościół wielki z centralnie ustawionym ołtarzem.
7 maja 1734 roku do kościoła wpadł pocisk artyleryjski, trwał szturm wojsk rosyjskich na świetnie ufortyfikowany Gdańsk i takich świstających przypadkowych bomb nie brakowało. Eksplozja uszkodziła ołtarz, pobliskie ławki i okna. Kościół ucierpiał też w 1807 roku podczas oblężenia miasta przez wojska francusko-polskie, potem został przeznaczony na magazyn słomy i siana. Jeszcze większe zniszczenia przyniósł schyłek napoleońskiej epoki, gdy przez niemal cały 1813 rok miasto cierpiało w miażdżącym uścisku rosyjskiego oblężenia.
Po szeroko zakrojonych pracach remontowych z lat 1815-1820 świątynia służyła gdańskiej gminie kalwińskiej, przez dwadzieścia pięć lat (1822-1847) pełniła też funkcję kościoła garnizonowego. Przez pewien czas w kościele św. Piotra i Pawła odprawiano też nabożeństwa Kościoła Apostolsko-Katolickiego. Ten chrześcijański odłam zrodził się w 1843 roku na ziemiach niemieckich z krytyki kultu relikwii, spowiedzi osobistej, celibatu i kultu świętych. Jako dalekie echo reformacji był popierany przez władze pruskie, które na zaborowych obszarach szukały możliwości osłabienia wpływów i znaczenia kościoła rzymsko-katolickiego. Gdańscy wyznawcy doczekali się nawet własnej świątyni przy ulicy Schwarzes Meer, która nie przetrwała jednak katastrofalnej wiosny z 1945 roku.
Od 1848 roku kościół św. Piotra i Pawła był jedyną świątynią kalwińską w Gdańsku.
Obraz Matki Bożej Łaskawej
W marcu 1945 roku kościół doznał katastrofalnych zniszczeń. Przepadły cenne organy z połowy XVIII wieku, przestały istnieć dachy, okna i większość sklepień. Ciężki gruz rozbił też wiele posadzkowych płyt nagrobnych. Przez kolejne lata poharatana i niezabezpieczona bryła była wystawiona na działanie cierpliwych sił natury, dopiero w 1958 ruiny kościoła św. Piotra i Pawła przekazano Kurii Biskupiej w Gdańsku z przeznaczeniem na cele kultu religijnego.
Kilka miesięcy później rektorem zniszczonego kościoła został ks. Kazimierz Filipiak, kapłan obrządku ormiańskiego. W wyremontowanej zakrystii 18 maja 1959 roku poświęcono kaplicę z obrazem Matki Bożej Łaskawej. Obraz powstał w połowie XVIII wieku dla kościoła obrządku ormiańskiego w kresowym Stanisławowie, otoczony kultem i słynący z wielu łask otrzymał korony papieskie w 1937 roku. Koronacji dokonał wtedy ks. kardynał August Hlond. Po powojennej zmianie granic obraz został przez księdza Filipiaka przywieziony do Gdańska.
Ksiądz Filipiak stanął przed trudnym zadaniem odbudowy. Z jednej strony wołająca o ratunek bryła gotyckiej świątyni, z drugiej złośliwość lokalnych władz i urzędników. W latach 60-tych trwały prace ratunkowe i remontowe, przeprowadzono między innymi remont pomieszczeń nad zakrystią, a w 1964 roku nawę główną udostępniono wiernym. Prace były wstrzymywane nasyłanymi komisjami, a w styczniu 1867 roku ksiądz Filipiak został skazany na 10 dni aresztu lub 1125 zł grzywny za zabezpieczenie świątyni bez stosownych zezwoleń. Próba doprowadzania kapłana do aresztu zakończyła się kompromitacją milicjantów, ostatecznie w styczniu 1972 roku władze wydały oficjalną zgodę na zabezpieczenie i odbudowę kościoła.
Prace przy odbudowie trwały przez kilka kolejnych dekad, przyczyną ograniczenia finansowe i typowy dla ówczesnego ustroju brak wszystkiego co potrzebne. 28 maja 1979 roku ks. biskup Lech Kaczmarek erygował parafię, w następnej dekadzie wreszcie zadaszono nawy kościoła, oszklono okna, odbudowano też wewnętrzne mury prezbiterium.
W 2006 roku świątynia została konsekrowana przez ks. arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego, czym symbolicznie podkreślono zakończenie jej odbudowy.
Zabytki kościoła św. Piotra i Pawła
W kościelnym wnętrzu niewiele zabytków z wcześniejszych stuleci. Przyczyną dziejowe zawirowania, wskutek reformacji przepadło gotyckie wyposażenie sakralne, pod koniec 2 wojny światowej przestał istnieć wystrój protestancki, niepowetowaną szkodą była na przykład utrata instrumentu organowego F. Rhodego z połowy XVIII wieku.
W ołtarzu głównym wspomniany obraz Matki Bożej Łaskawej, w lewej części prezbiterium również dobrze zachowane epitafium Jerzego i Katarzyny Moir z drugiej połowy XVIII wieku. Zachowała się chrzcielnica z ok. 1500 roku, ciekawa też kaplica rodowa Uphagenów z autentyczną kratą i urną. Uphagenowie odgrywali niebanalną rolę w handlowym i kulturalnym życiu XVIII-wiecznego Gdańska, pamiątką po tej ciekawej familii kamienica z ul. Długiej 12 oraz pałacyk Mon Plaisir z Wrzeszcza.
Przestrzeń nawy głównej zdobi też kolekcja żyrandoli z XVII stulecia, z tego samego wieku pochodzi renesansowa stalla widoczna w nawie północnej.
W lipcu 2006 roku poświęcono ołtarz św. Klemensa ufundowany przez gdańskich piekarzy i cukierników – to wysokiej klasy dzieło współczesnej sztuki sakralnej.
Kościół św. Piotra i Pawła w Gdańsku;
Ul. Żabi Kruk 3, 80-980 Gdańsk;
piotripawel.diecezja.gda.pl