Opisywany zabytek jest największą kamienicą Głównego Miasta, budynek powstał w latach 1568-1570 według koncepcji Hansa Kramera. W pracach zaangażowali się też rzeźbiarze Johann Schneider z Lindau i Willem Jacobsen z Brukseli. Inwestycję zlecił pochodzący z Westfallii kupiec Dirk Lylge, nie cieszył się pięknym domem zbyt długo, wkrótce po zakończeniu prac budowlanych zbankrutował, a nieruchomość zajęli wierzyciele.
W budynku działała anglikańska kaplica
W XVII stuleciu budynek był dobrze znany bawiącym w Gdańsku kupcom angielskim, w kamienicy odbywały się ich spotkania towarzyskie, działała też anglikańska kaplica. Stąd nazwa zabytku, aczkolwiek używane jest niekiedy określenie „Dom Anielski” nawiązujące do widocznej w szczycie figury anioła.
W XVIII wieku w budynku działał zajazd, w stuleciu następnym obiekt był częścią zespołu hotelowego. Na początku XX wieku rozważano możliwość rozbiórki kamienicy, jej stan techniczny napawał grozą nawet najbardziej zagorzałych miłośników gdańskiej architektury.
Budynek uratowano dzięki zaangażowaniu Stowarzyszenia na Rzecz Zachowania Zabytków Budownictwa i Sztuki Gdańska (Verrein zur Erhaltung der Bau und Kunstdenkmäler Danzigs). Po publicznej zbiórce i finansowemu wsparciu ze strony miasta zabytek do końca II wojny światowej był własnością gminy miejskiej, w latach 1927-28 przeprowadzono gruntowną renowację obiektu.
Ciekawym epizodem w dziejach opisywanego zabytku była działalność (1914-20) loży masońskiej o efektownej nazwie „Łańcuch nad Wisłą”.
W trakcie powojennej odbudowy w latach 1957-59 uzyskano stan surowy budynku, ale dopiero dwadzieścia lat później przystąpiono do rekonstrukcji fasady. Było co odtwarzać, bo bogactwem wystroju zabytek mógłby obdzielić kilka innych kamienic.
Monumentalna fasada Domu Angielskiego
Uwagę zwraca wielki portal nawiązujący kształtem do łuku triumfalnego, to efektowna kompozycja kolumn i pilastrów. W wyższych partiach fasady bogata dekoracja rzeźbiarska, m.in. pilastry, hermy i konsole. W szczytowej części postacie wojowników z tarczami herbowymi, to znaki heraldyczne Dirka Lylge (wspomnianego powyżej pechowego inwestora) i jego żony Elżbiety Rosenberg.
W trójkątnym zwieńczeniu fasady zobaczyć można popiersie wojownika, całość wieńczy wspomniany posąg anioła.
Okazały budynek należy do Akademii Sztuk Pięknych, działa w nim Dom Studenta i Wydział Grafiki.