W stoczniowo-portowej przestrzeni Gdańska (bez Portu Północnego) funkcjonuje ponad sto urządzeń dźwigowych. Niektóre z nich od kilkudziesięciu lat charakterystycznie wpisują się w miejską panoramę, tworzą przy tym kompozycję o ciekawych walorach historycznych.
Dźwigi cierpliwie towarzyszyły strajkującym stoczniowcom, widziane z wielu zakątków miasta przypominają o roli Gdańska w procesie demokratycznych przemian.
Dźwigi firmy KONE w Stoczni Gdańskiej
Najbardziej charakterystyczne obiekty zobaczyć można od strony ul. Jana z Kolna, to siedem dźwigów w rejonie pochylni B1-B5. Opisywane żurawie zainstalowano w latach 1976-1977 w ramach szeroko zakrojonej modernizacji Stoczni Gdańskiej. Z udźwigiem do 150 ton i wysięgiem ramienia do 55 metrów rzeczywiście znacząco usprawniły realizację zadań produkcyjnych.
Dźwigi dostarczyła fińska firma KONE, będąca wówczas europejskim liderem w budowie żurawi portowych i stoczniowych. Droga do rynkowej potęgi też dla tej firmy łatwa nie była, w okresie międzywojennym, wobec braku większych zamówień, w zakładach KONE produkowano też młynki do kawy i płozy do łyżew hokejowych!
Nowe życie stoczniowych dźwigów
Warto też wspomnieć o obiekcie M15 (przy dawnym Wydziale K-3), uznawanym za jeden z najstarszych dźwigów stoczniowych w Gdańsku. Dokumenty sugerują budowę tego urządzenia w 1950 roku w elbląskich zakładach Zamech. Być może przeprowadzono wtedy tylko modernizację, zatem przedwojenny rodowód dźwigu nie jest wykluczony.
Zobacz też – Usługi szklarskie – co warto wiedzieć?
Pod koniec 2016 roku dobiegły końca sądowe procedury i opisane wyżej dźwigi z rejonu pochylni B1-B5 zostały wpisane na listę zabytków.
W październiku 2022 roku zakup działki z dźwigami KONE zapowiedziała duńska stocznia Karstense.