Ciekawa i stosunkowo mało znana placówka działa w wieży kościoła św. Katarzyny, uznawanego za najstarszą istniejącą świątynię parafialną w Gdańsku.
Lokalizacja muzeum ciekawie splata się z wątkami dziejów tego kościoła. Patronką św. Katarzyna Aleksandryjska, której postać jest utożsamiana ze starożytną Hepatią, znaną z naukowych zainteresowań i dociekań. W świątyni w 1687 roku został pochowany Jan Heweliusz – związany z Gdańskiem znakomity astronom i pierwszy Polak zaproszony w elitarne szeregi londyńskiego Royal Society.
Dawny Gdańsk był ośrodkiem naukowym o europejskim znaczeniu
Warto też podkreślić znaczenie Gdańska w rozwoju europejskiej nauki i edukacji. Z nadmotławskim miastem związany był Daniel Gabriel Fahrenheit – wybitny fizyk i twórca nadal stosowanej skali termometrycznej, tutejszy medyk Nataniel Mateusz Wolf jako jeden z pierwszych lekarzy propagował ideę masowych szczepień przeciw ospie, wreszcie Johann Georg i Johann Reinhold Forsterowie wzięli udział w wyprawie Jamesa Cooka dookoła świata i zostawili w spadku po sobie doskonałe i bezcenne opracowania źródłowe. Z kolei gdańskie Gimnazjum Akademickie słynęło z wysokiego poziomu nauczania i cieszyło się zainteresowaniem słuchaczy z Pomorza, Rzeczypospolitej i wielu krajów północnej Europy.
Placówka muzealna powstała w 1996 roku dzięki umowie podpisanej między ówczesnym Muzeum Historycznym Miasta Gdańska i klasztorem oo. karmelitów prowadzącym posługę duszpasterską w tej wiekowej świątyni. Przez wiele lat oddział działał jako Muzeum Zegarów Wieżowych, którego chlubą była jedyna w Polsce kolekcja kilkudziesięciu zabytkowych mechanizmów zegarowych. Z biegiem czasu formuła działania placówki była ciekawie poszerzana o wątki naukowe czy nawet muzyczne.
W kościelnej wieży funkcjonuje największy carillon w Polsce – niezwykły instrument zbudowany z 50 dzwonów i wyposażony w manuał umożliwiający ręczne wygrywanie melodii.
Dramatyczny pożar w kościele św. Katarzyny
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się 22 maja 2006 roku, gdy wskutek zaprószenia ognia spłonął dach kościoła św. Katarzyny i tylko dzięki ofiarności strażaków uratowano wieżę z barokowym hełmem, carillonem i zbiorami opisywanej placówki muzealnej.
W formule funkcjonowania Muzeum Nauki Gdańskiej podejmowane są ciekawie inicjatywy nawiązujące do dorobku uczonych z nadmotławskiego miasta.
W 2011 roku na kościelnym poddaszu powstał zegar pulsarowy, który w czasowym pomiarze wykorzystuje sygnały emitowane przez gwiazdy neutronowe. To pierwszy zegar na świecie działający dzięki impulsom o pozaziemskim pochodzeniu, a jego instalacje doskonale widać z balkonu widokowego na wieży kościoła św. Katarzyny.
Za wynalazcę zegara wahadłowego uchodzi Christiaan Huygens, ale wspomniany już Jan Heweliusz w niezależnych dociekaniach też doszedł do tego prostego i rewolucyjnego rozwiązania. Nieprzypadkowo więc w Muzeum Nauki Gdańskiej powstało najdłuższe wahadło zegarowe na świecie – z długością 31 m i 22 cm waży ok. 300 kg i jest zawieszone w pionowej przestrzeni kościelnej wieży. Oba wspomniane projekty zegarowe łączy postać dr. Grzegorza Szychlińskiego, który od wielu lat z pasją prowadzi opisywaną placówkę muzealną.
Muzeum Nauki Gdańskiej – wystawy
Chlubą opisywanej placówki muzealnej jest kolekcja kilkudziesięciu mechanizmów zegarów wieżowych. Najstarszy z nich pochodzi z XV stulecia. Unikatem również zegar kolebnikowy, w całej Europie zachowało się zaledwie kilka takich mechanizmów. Ciekawym eksponatem zegar z warszawskiej Podchorążówki, który został zakupiony z polecenia króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wskazówki tego urządzenia w dniu 29 listopada 1830 roku wyznaczyły czas rozpoczęcia powstania listopadowego – odważnej próby zrzucenia rosyjskiej dominacji i odbudowy polskiej niezależności.
Na wystawie m. in. mechanizm z II Dworu Oliwskiego przy ul. Polanki w Gdańsku, zegar wieżowy byłego kościoła joannitów w Słońsku czy też zegar wyprodukowany przez zakład Michała Mięsowicza z Krosna – jedyną polską fabrykę zegarów wieżowych.
Osobny zbiór tworzy kolekcja zegarów żuławskich zebrana przez Pawła Fietkiewicza i po jego śmierci podarowana na rzecz Muzeum Zegarów Wieżowych. Wytwarzane przez menonitów urządzenia działały w wielu żuławskich gospodarstwach i bardzo pomagały w organizacji czasu pracy.
Kolejna wystawa dotyczy postaci Jana Heweliusza – najwybitniejszego z gdańskich uczonych i również wytrwałego wynalazcy i konstruktora urządzeń zegarowych.
Zgodnie z kierunkiem zwiedzania należy wspiąć się na wyższy poziom kościelnej wieży, na którym zobaczyć można mechanizm carillonu – największego takiego instrumentu w Europie Wschodniej. Pierwszy carillon w kościele św. Katarzyny powstał w 1578 roku i był z pewnością instrumentem złożonym z niewielu dzwonów. Kolejny został ufundowany w 1738 roku i wytrwale pracował do lata 1905 roku, gdy po trafieniu pioruna spłonął szczyt kościelnej wieży. Odbudowany instrument został zdemontowany podczas II wojny światowej, kościelne dzwony po przetopieniu miały wspomóc wojenną produkcję coraz bardziej chwiejącej się III Rzeszy.
Zobacz też – Mobilny serwis opon w Gdańsku – rewolucja w wymianie i naprawie opon
Na kolejny zespół koncertowych dzwonów przyszło czekać aż do 1989 roku, gdy sukcesem zakończono wieloletnie starania m.in. Hansa Eggebrechta – mieszkańca Hamburga i przedwojennego gdańszczanina. W 1998 roku instrument uzupełniono o czwartą oktawę i mechanizm gry ręcznej, a kilka lat później ufundowano pięćdziesiąty dzwon KATARZYNA, dedykowany patronce kościoła oraz pamięci papieża Jana Pawła II.
Tak powstał największy w Polsce i Europie Wschodniej carillon koncertowy, niezwykłe możliwości tego instrumentu można podziwiać podczas letnich koncertów carillonowych.
Warto wspiąć się na poziom ostatni, nagrodą piękny widok z balkonu wieży kościoła św. Katarzyny. Doskonale widać gotyckie bryły gdańskich kościołów, historyczne piękno nadmotławskiego miasta oraz efektowną przyrodniczą oprawę – Morze Bałtyckie, morenowe wysoczyzny i żuławskie płaszczyzny…