W połowie XIX wieku państwo pruskie z wolna szykowało się do ekspansji w europejskiej przestrzeni. Dalekosiężnie wyznaczonym celem było zjednoczenie ziem niemieckich i budowa państwa o decydującym wpływie na politykę w europejskim czy nawet światowym wydaniu.
Droga do realizacji tych planów była długa i wyboista, nie brakowało też krajów zainteresowanych blokadą pruskich dążeń i aspiracji…
Okręt SMS „Danzig” powstał w Królewskim Zakładzie Budowy Korwet w Gdańsku
Takim krajem była na przykład Dania, z którą państwo pruskie toczyło spór o prowincję Schleswig-Holstein. Stąd też plany rozwoju pruskiej floty wojennej, bez której pokonanie duńskiego oponenta było trudne w realizacji.
Projekt bocznokołowej korwety dla pruskiej marynarki wojennej opracował brytyjski inżynier John Scott Russel. Początkowo zamierzano ulokować zlecenie w stoczni brytyjskiej, ale ostatecznie zapadła decyzja o budowie jednostki w Gdańsku. Zapewne zamierzano dzięki temu ożywić pogrążoną w letargu gospodarkę nadmotławskiego miasta, pewnie też rozważano perspektywę rozwoju własnego budownictwa okrętowego.
Gdańskie początki były znacznie mniej niż skromne, na terenie tzw. Korvetten-Depots der Navigationsschule brakowało zaplecza, sprzętu i przede wszystkim kadry o niezbędnych umiejętnościach.
Wspomniana baza postoju korwet zlokalizowana była na powolnym nurcie Wisły w otoczeniu umocnień wojskowych, takie sąsiedztwo oznaczało rygorystyczny zakaz wznoszenia trwałych budowli murowanych.
Z pomocą przyszła położona w pobliżu Stocznia Klawittera, która użyczyła zaplecza i wykwalifikowanych pracowników. Wspomniany zakład został założony u ujścia Motławy przez Johanna Wilhelma Klawittera, który doświadczenie w budownictwie okrętowym nabył podczas kilkuletniej pracy w brytyjskich stoczniach, a w 1827 roku na obszarze Brabanku założył pierwszą nowoczesną stocznię w Gdańsku.
Korweta SMS „Danzig” była budowana w ramach raczkującej Stoczni Królewskiej (Königliche Werft), ale z istotnym udziałem kadry wspomnianej wyżej stoczni Klawittera. W trakcie prac umiejętności znacząco poszerzył Carl Felix Devrient, założona przez niego stocznia działała przez kilkadziesiąt późniejszych lat w przestrzeni Polskiego Haka.
Korweta SMS „Danzig” została zwodowana w dniu 13 listopada 1851 roku, do służby weszła dwa lata później – w czerwcu 1853 roku. Miesiąc później okręt odbył pierwszy rejs, którego celem był odbiór uzbrojenia w angielskim Deptford.
SMS (Seiner Majestät Schiff) „Danzig’ – dane techniczne
Typ: Fregata bocznokołowa;
Wyporność: 1,920 t;
Długość: 75.66 m;
Moc napędu: 400 KM (300 kW);
Napęd: maszyna parowa;
Ożaglowanie: fregatowe;
Prędkość: 11.6 węzłów;
Załoga: 153;
Uzbrojenie: 10 dział 68-funtowych.
Uzbrojona w 10 dział 68-funtowych i wyposażona w napęd silnikowy korweta SMS „Danzig” została flagowym okrętem eskadry księcia Adalberta von Hohenzollern, Pozostałe jednostki tej formacji dysponowały jedynie tradycyjnym napędem żaglowym.
SMS „Danzig” w służbie pruskiej
Załoga okrętu na brak zajęć nie mogła narzekać. Ze względu na konflikt rosyjsko-turecki (1853 r.) korweta wraz z innymi jednostkami została wysłana do Stambułu z zadaniem ochrony pruskich interesów handlowych.
Rok później zbudowana w Gdańsku jednostka zawitała do greckiego Pireusu, gdzie jej działa miały wesprzeć zagrożonego utratą tronu Ottona Wittelsbacha.
Kolejna misja miała zdecydowanie pokojowy charakter, załoga SMS „Danzig” pobrała w porcie Syros ładunek marmurów dla berlińskich muzeów.
Dwa lata później gdańska korweta wystąpiła jako okręt flagowy i poprowadziła eskadrę złożoną z „Thetis”, „Amazone”, „Mercur” i „Frauenlob” na atlantyckie ćwiczenia. Wkrótce potem korweta przeprowadziła ekspedycję karną przeciwko marokańskim piratom, którzy kilka lat wcześniej zaatakowali szczeciński bryg „Flora”.
Załoga wysadziła wtedy niewielki desant, który w starciu pod Tres Forcas (7 sierpnia 1856 r.) poniósł dotkliwe straty – poległo 7 marynarzy, a 22 odniosło rany. Starcie nie miało większego militarnego znaczenia, z drugiej strony – ewidentnie państwo pruskie coraz bardziej akcentowało swoje znaczenie – i to nie tylko w europejskiej przestrzeni.
We wspomnianej potyczce udział wzięło dwóch wybitnych w przyszłości oficerów pruskiej (i potem niemieckiej) marynarki wojennej. Carl Ferdinand Batsch (1831-1898) dosłużył się wiceadmiralskiego stopnia, a jego kolega Ernst Wilhelm Eduard von Knorr (1840-1920) zakończył służbę w funkcji admirała. Udział dwóch przyszłych admirałów w niewiele znaczącym starciu pokazuje też z jak skromnego pułapu zaczynała niemiecka Kriegsmarine – kilka dekad później jedna z największych flot wojennych na świecie.
Następnie korweta SMS „Danzig” popłynęła do Syry na Cykladach po ładunek antycznych trumien dla berlińskich placówek muzealnych.
`W listopadzie 1856 roku wyeksploatowany okręt wrócił do Gdańska. W kolejnych latach jednostka była tylko sporadycznie wykorzystywana. Z bocznym napędem łopatkowym była ewidentnie przestarzała, a w porównaniu z parowcami z nowoczesnym napędem śrubowym jej bojowa przydatność była coraz bardziej wątpliwa.
We wrześniu 1862 roku korweta SMS „Danzig” została skreślona ze stanu pruskiej floty.
SMS „Danzig” w japońskiej służbie
Niepotrzebną jednostką kupiła za kwotę 56 tys. talarów brytyjska firma Dorset and Blythe. Po zmianie nazwy na „Eagle” okręt popłynął do Anglii, gdzie wkrótce potem został kupiony przez japoński szogunat Tokugawa i przemianowany na „Kaiten”.
Uzbrojona w 13 dział jednostka wzięła udział w wojnie Boshin i odegrała kluczową rolę w bitwie w zatoce Miyako. Następnie w barwach marynarki wojennej republiki Ezo dawna korweta gdańska dzielnie walczyła w bitwie w zatoce Hakodate.
6 maja 1869 roku „Kaiten” osiadł przy brzegu zatoki Aomori niedaleko miasta Hakodate i miesiąc później (20 czerwca 1869 roku) jednostka została spalona przez własną załogę.
Taki był koniec zbudowanej w Gdańsku korwety, która zrządzeniem losu odegrała pewną rolę w imperialistycznych dążeniach sił położonych na przeciwległych krańcach globu – państwa pruskiego i następnie zrywającej się do mocarstwowej roli Japonii.
Zobacz też – Szlak Stoczni Cesarskiej
W trakcie eksploatacji korwety zebrano cenne doświadczenia, z których skwapliwie w Gdańsku skorzystano. Skromny Korvetten-Depots zmienił się w Królewski Zakład Budowy Korwet, z którego wyrosła Stocznia Cesarska – jeden z największych ośrodków budownictwa okrętowego w państwie niemieckim. Co z tego wyszło – w pewnym uproszczeniu doskonale wiadomo, nadmierne aspiracje, dalsze zbrojenia i w rezultacie szaleństwo dwóch światowych wojen…