Od dłuższego już czasu wielką popularnością cieszą się piesze wyprawy do krańca helskiego półwyspu. Turystom szczególnie podoba się ciąg spacerowych pomostów z nietypowo, bo poziomo rozmieszczonymi tablicami informacyjnymi. Atrakcji na trasie znacznie więcej, to na przykład kamienny Kopiec Kaszubów czy świetnie odnowione stanowisko 27 Baterii Artylerii Stałej.
27 Bateria Artylerii Stałej powstała w okresie „zimnej wojny”
Działo traktowane jest jako militarna ciekawostka, tymczasem to konkretne nawiązanie do obronnych koncepcji i doktryn powojennej Polski. I z pewnością temat warty dokładniejszych dociekań…
Potrzeba ufortyfikowania polskiego Wybrzeża była oczywista, pamiętano też o kluczowej roli 31 Baterii im. H. Laskowskiego podczas obrony Helu w 1939 roku. Na realizację planów trzeba było poczekać, ograniczeniem obecność jednostek Armii Czerwonej, krasnoarmiejscy ostatecznie opuścili Hel jesienią 1946 roku. Poważnie myślano też o wykorzystaniu sprzętu zdobycznego i na przykład z francuskich dział kolejowych 194 mm sformowano Dywizjon Artylerii Kolejowej, skierowany potem do Darłówka i tam ostatecznie w 1952 roku rozformowany.
W sierpniu 1946 roku powstał 31 Dywizjon Artylerii Nadbrzeżnej składający się z 3 baterii 130mm i jednej baterii szkolnej. Dowódcą jednostki został kmdr por. Zbigniew Przybyszewski – wybitnie zasłużony podczas obrony Helu z 1939 roku, kilka lat po nominacji absurdalnie oskarżony, po parodii procesu skazany na karę śmierci i stracony.
Potem realnych kształtów nabrała szeroko zakrojona koncepcja budowy wielu Baterii Artylerii Stałej, które zapewnić miały szczelną i dobrze zorganizowaną obronę baz rozsianych wzdłuż polskiej granicy morskiej.
W latach 1947-57 powstało ostatecznie 11 takich baterii, z tego aż trzy na Półwyspie Helskim, to dowód kluczowego znaczenia akwenu Zatoki Gdańskiej w ówczesnej obronności kraju.
Do budowy 27 BAS przystąpiono w 1955 roku, przed jednostką postawiono całkiem spory zakres bojowych zadań: zwalczanie kutrów torpedowych, obronę podejść do portów w Helu i Gdyni, zwalczanie sił desantowych, a nawet wzmocnienie obrony przeciwlotniczej. Z tego ambitnie zarysowanego zakresu wywiązywać się miały radzieckie armaty B-34U kal. 100 mm. Prace trwały znacznie dłużej niż przewidywano, przyczyną dostawa wadliwie działających armat, dopiero w lutym 1957 roku 27 BAS został wpisany w struktury Polskiej Marynarki Wojennej.
27 Bateria Artylerii Stałej została rozformowana w latach 70-tych ubiegłego stulecia
Powstały cztery stanowiska artyleryjskie rozstawione co 55 m i połączone ze sobą podziemnymi przejściami. Wzniesiono niezbędną infrastrukturę z głównym punktem kierowania ogniem, stanowiskiem dowodzenia, centralą artyleryjską i schronami-magazynami dla reflektora i potrzebnych agregatów. Etatami objęto 106 żołnierzy. Armaty z pionowym kątem ostrzału od -5 do 85° stopni i imponująca szybkostrzelnością (12-15 strzałów/min) dawały dawały sporo bojowych możliwości, w początkowym okresie prowadzono też intensywne szkolenia artyleryjskiej obsady.
Sporo znaków zapytania postawiono przy lokalizacji obiektu, w pobliżu funkcjonowała przecież 13 Bateria Artylerii Stałej, o lokalizacji 27 BAS przesądziła decyzja kontradmirała Winogradowa – oficera Polskiej Marynarki Wojennej o „rdzennie” brzmiącym nazwisku. Helskie działo jest zatem też swego rodzaju nawiązaniem do podporządkowania Polski politycznym i militarnym wpływom Związku Radzieckiego.
Pod koniec lat 50-tych 27 BAS wyposażono w urządzenia identyfikujące według systemu swój-obcy, zdawano sobie też sprawę z coraz mniejszej roli artylerii w budowie obronnego potencjału. Na znaczeniu zyskiwały systemy obrony rakietowej – o większej precyzji i znacznie większym zasięgu bojowego rażenia.
Ostatecznie w czerwcu 1974 bateria wraz z innymi została rozformowana, konserwacji dział zaniechano już kilka lat później. Obecność wojska uchroniła obiekt przez dewastacją i rozszabrowaniem, na początku lat 90-tych ubiegłego stulecia trzy działa pocięto na złom. Ostało się tylko jedno, położone przy wspomnianej na wstępie trasie spacerowej. Po efektownej renowacji przy stanowisku działa mała muzeum, a samotnie stercząca armata ciekawie nawiązuje do powojennego rozdziału militarnej historii Helu…