W tym tekście tematyka ratuszowego zabytku zostanie tylko zarysowana, bo nie sposób w krótkim artykule wyczerpująco opisać dzieje zabytku, zawartą w jego wnętrzach sztukę czy też działalność związanej z obiektem placówki muzealnej.
Ratuszowa rozbudowa
Gotycko-renesansowa budowla usytuowana jest w ciągu ulicy Długiej, taka lokalizacja to nawiązanie do prawa lubeckiego, według którego nie zakładano placów rynkowych. Najstarsze partie ratusza pochodzą z I poł. XIV wieku, kilkadziesiąt lat później, ze względu na stopniowy rozwój ośrodka miejskiego, pojawiła się konieczność budowy większego obiektu. Potrzeby wynikały ze zmiany ustroju miejskiego (1343 – lokacja Prawego Miasta na zasadach prawa chełmińskiego) i coraz ważniejszej roli Gdańska w gospodarce basenu Morza Bałtyckiego.
Rozbudowę rozpoczęto w 1378 roku, prace wykonano według koncepcji Henryka Ungeradina.
Kolejne partie prac przeprowadzono w latach 1454-1457, tym razem motywacją do budowlanych działań były względy prestiżowe, Gdańsk w trakcie wojny trzynastoletniej stanowił fundament oporu wobec Zakonu Krzyżackiego, mieszkańcy poważnie myśleli o godnym zaprezentowaniu miasta wobec monarchy i Królestwa Polskiego.
Ostateczny kształt ratusza ustalił się w II poł. XVI wieku, obiekt stanowił wtedy administracyjne centrum nadmotławskiego miasta, służył jako siedziba burmistrza, rady miejskiej, sądu, III ordynku oraz burgrabiego, czyli przedstawiciela polskiego króla. W ratuszu zapadały kluczowe dla miasta decyzje, warto wspomnieć o wydanych przez króla Kazimierza Jagiellończyka przywilejach. Monarsze decyzje (maj 1457) otworzyły przed miastem perspektywy spektakularnego rozwoju i paradoksalnie stały się też źródłem napięć w gdańsko-królewskich relacjach.
W roli siedziby władz miejskich zabytek funkcjonował aż do 1921 roku. Podczas wojny budynek został bardzo poważnie uszkodzony, pożar zniszczył hełm wieży, drewniane stropy, a bomby i pociski nadwerężyły całość ratuszowej konstrukcji. O skali zniszczeń wiele mówi podjęta wstępnie decyzja o rozbiórce obiektu, ostatecznie zabytek odbudowano i przeznaczono na cele muzealne.
Najładniejszy zegar słoneczny w Polsce
W zewnętrznym wystroju zwraca uwagę efektowny portal z drugiej połowy XVIII wieku. To dzieło Daniela Eggerta, wybitnego miejskiego rzeźbiarza. W wielkim kartuszu herbowym nietypowo usytuowane lwy, ich pozycja zrodziła jedną z najpopularniejszych gdańskich legend. W ratuszowej elewacji widoczny ciekawy zegar słoneczny, to dzieło pastora Glazera, duchownego z gdańskiego kościoła św. Barbary. Ten gnomon jest uważany za najładniejszy zegar słoneczny w Polsce.
W górnej części zegarowej płyty łacińska sentencja z typowo luterańską dawką „optymizmu”: „”Umbra Sunt Dies Nostri”, co oznacza „Cieniem są dni nasze”. W zegarowej kompozycji widoczny też herb Gdańska.
Najbardziej efektowna część zabytku to hełm – arcydzieło renesansowej sztuki. Na szczycie hełmu pozłacana figura króla Zygmunta Augusta. W wieży działa carillon, ratuszowy instrument składa się z 37 dzwonów. Codziennie w południe wygrywana jest melodia „Roty”, utworu o wielkim ładunku emocji i patriotyzmu.
O ratuszowych wnętrzach można rozprawiać bez końca, przy ich aranżacji zaangażowano najlepszych gdańskich artystów, m.in. Hansa Vredemanna de Vries, Izaaka van den Blocke, Willema van der Meer i Antoniego Möllera. W tzw. Sali Czerwonej zobaczyć można najładniejszy gdański kominek, cykl malowideł o moralizatorskiej tematyce i wyjątkową aranżację sufitu.
W tej wspomnianej kompozycji najważniejszym obrazem jest „Apoteoza Gdańska”, to artystyczna analiza źródeł gdańskiego dobrobytu.
W tej sali obradowali miejscy rajcy i to do nich adresowany był moralizatorski przekaz wystroju, jednak ze zrozumieniem i zastosowaniem tego przesłania było różnie…
Związana z tym zabytkiem tematyka będzie rozwijana w osobnych artykułach.