Szkoła określana potocznie mianem „Pięćdziesiątki” działa w północnej części Głównego Miasta, zatem w samym sercu zabytkowego Gdańska.
Placówka powstała w 1958 roku, gdy w przestrzeni pobliskich ulic nadal pobrzmiewały echa wojny, a wiele tutejszych zakamarków i kamienic nadal czekało na odbudowę. Stąd też wymowny tytuł opracowania, przypominający o trudnych czasach i niełatwych początkach powojennego Gdańska.
Być może właśnie takie otoczenie sprawiło, że szkoła jest z wielkim sentymentem wspominana przez kolejne generacje jej wychowanków i doczekała się ciekawego historycznego opracowania.
Szkoła Podstawowa nr 50 – ważna dla wielu gdańskich pokoleń
Mury tej szkoły dały tysiącom dzieci pierwszy, jakże ważny kontakt z edukacją i pozadomowym życiem, placówka otworzyła drogę do dorosłości i zawodowej kariery.
Pomimo niełatwych warunków działania szkoła rzeczywiście zapewniała edukację na najwyższym poziomie, czego przedłużeniem były osiągnięcia związanych z 'Pięćdziesiątką” wychowanków. W opisywanej szkole uczyły się doskonale kojarzone postacie – przyszła Miss Świata Aneta Kręglicka, Krzysztof Skiba, śp. Paweł Adamowicz – przyszły prezydent Gdańska i wiele innych znakomitych postaci.
Szkoła zadziwiała też osiągnięciami sportowymi, zwłaszcza w wymagających rozgrywkach piłki ręcznej. Wielka w tym zasługa nauczyciela Jana Prześlakiewicza, spod jego wymagających i opiekuńczych zarazem skrzydeł wyszło wielu przyszłych wybitnych reprezentantów.
W trakcie lektury nie sposób uciec od refleksji na temat zmian otaczającej nas rzeczywistości, również w jakże ważnym edukacyjnym wydaniu. Kiedyś szkoła podstawowa odgrywała ogromną rolę w integracji i funkcjonowaniu lokalnych społeczności. Przykładem takiej integracyjnej inicjatywy była adaptacja niepotrzebnej kotłowni szkolnej, w której dzięki zaangażowaniu nauczycieli, uczniów i ich rodziców powstała Harcówka, tej ciekawie urządzonej przestrzeni zazdrościły inne szkoły z obszaru całego Gdańska. Obecnie ze względu na mniej rygorystyczne przestrzeganie rejonizacji, dowożenie dzieci z odległych zakątków miasta i znacznie szybsze tempo życia – działanie szkoły stało się bardziej anonimowe i oderwane od lokalnych kontekstów. Czy to gorzej, czy lepiej – jednoznacznie niełatwo powiedzieć, na pewno jest inaczej.
Z pewnością wielką rolę w działaniu Szkoły Podstawowej nr 50 odegrało jej ścisłe złączenie z pobliskimi gdańskimi dzielnicami. Uczniowskie kontakty nie ograniczały się do lekcji i przerw między zajęciami, ich wspaniałym przedłużeniem były spontaniczne zabawy na poszczególnych podwórkach, boiskowe integracje, czy wreszcie pełne emocji przygody w ruinach, których w otoczeniu szkoły w latach 70 i 80-tych nadal nie brakowało. Ileż przygód dostarczyły karkołomne wycieczki w zniszczone wnętrza kościoła św. Jana? albo wypady na długiej przerwie po gorący chleb do piekarni Pellowskiego? Takie wspomnienia dają na resztę życia niezwykłą moc, przypominają że życie składa się z niezmiernie ważnych szczegółów i detali.
Niewątpliwie „Pięćdziesiątka” ułatwiła zrozumienie lokalnego życia w dzielnicowym wydaniu, dała kontakt z trudną do jednoznacznego zdefiniowania gdańską specyfiką i wyjątkowością.
Lektura tej książki dla wielu osób może być sentymentalną wyprawą w czasy dzieciństwa i wczesnej młodości, od których przecież wszystko się zaczęło. I w których Szkoła Podstawowa nr 50 odegrała tak znaczącą rolę.,.
Na gruzach powstała – monografia Szkoły Podstawowej nr 50 w Gdańsku
O wartości opracowania decydują też jego autorzy, przez wiele lat związani z opisywaną szkołą podstawową. Jarosław Żurawiński jest synem zatrudnionych w szkole pracowników obsługi, do tego cenionym przewodnikiem miejskim, zwłaszcza wybitnym znawcą tematyki stoczniowej. Natomiast pani Hanna Jarosz przez wiele lat uczyła w opisywanej szkole podstawowej.
Monografię otwiera przedmowa napisana przez Pawła Adamowicza – absolwenta szkoły i wieloletniego prezydenta miasta Gdańska.
Opracowanie rozpoczyna rys historyczny, który ciekawie opisuje dziejowy kontekst funkcjonowania szkoły. Warto przypomnieć – szkolny zespół składa się z dwóch budynków. Ten starszy pamięta czasy średniowiecza i przez długie stulecia służył jako kościół szpitalny pw. św. Ducha. Po adaptacji i niezbyt udanych zabiegach konserwatorskich w zabytkowym obiekcie urządzono między innymi „zerówkę”, szatnię i salę gimnastyczną. Natomiast ceglany budynek właściwej szkoły powstał w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia.
W dalszej części opracowania poznać można różne ciekawe wątki szkolnej historii, między innymi osiągnięcia sportowe, interesujące tło nadania imienia Emilii Plater, czy też temat współpracy szkoły z załogą statku o tym samym patronacie. Wyjątkowo cenną część opracowania stanowią wspomnienia nauczycieli i absolwentów – między innymi Katarzyny Wełniak, Jana Prześlakiewicza, Zdzisławy Tomasiewicz, Macieja Kosycarza i wielu innych.
Formułę książkowego opracowania poszerza załączona płyta CD z zestawem ciekawych fotografii i informacji. Zachęcamy do lektury i przestudiowania zawartości wspomnianej płyty, bo niejeden z absolwentów znajdzie dla siebie interesujące tematy.
Na gruzach powstała : publikacja jubileuszowa z okazji 50-lecia powstania Szkoły Podstawowej nr 50 im. Emilii Plater w Gdańsku /
Autorzy: Jarosław Żurawiński, Hanna Jarosz;
Wydawnictwo F.U.H. „DUX”, Gdańsk 2009.